Jak odróżnić polskie truskawki od zagranicznych? Nie kupuj takich „jak z obrazka”!

W Polsce truskawki to prawdziwy hit upraw. Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, truskawkowe zagony stanowią aż 23 proc. powierzchni wszystkich upraw owoców jagodowych w kraju. W 2023 roku zebrano ich około 180 tysięcy ton! Aż 35 tysięcy gospodarstw zajmuje się truskawkowym biznesem. Dzięki temu latem mamy dostęp do świeżych, lokalnych owoców. Ale wśród nich coraz częściej pojawiają się także truskawki z importu. Jak nie dać się nabrać?
Jak odróżnić polskie truskawki od zagranicznych?
Wygląd – różnorodność to zaleta
Polskie truskawki są... nieidealne. I to jest ich największy atut. Mogą mieć różne kształty i odcienie czerwieni, często jaśniejsze przy szypułce. Są miękkie i delikatne – widać, że dojrzewały na słońcu, nie w chłodni.
Te z zagranicy – na przykład z Hiszpanii czy Grecji – są jak klony: duże, twarde, błyszczące i czerwone na całej powierzchni. Wyglądają świetnie, ale często są odmianami specjalnie hodowanymi do transportu i długiego przechowywania. Mają świetnie wyglądać przez długi czas, ale ta dbałość jedynie o wygląd odbija się zdecydowanie na ich walorach smakowych czy zapachowych.

Zapach polskiej truskawki jest nie do podrobienia
Polska truskawka pachnie! Jej aromat czuć jeszcze zanim ją ugryziemy. Importowana wersja bywa niestety pozbawiona zapachu – to efekt zbioru przed dojrzałością i długiego transportu.
Smak – słodycz z nutą kwasku
Lokalne owoce mają intensywny, słodki smak, często z delikatną kwaskową nutą. Te sprowadzane z południa Europy bywają wodniste, płaskie w smaku – jakby czegoś im brakowało. I rzeczywiście brakuje: czasu na dojrzenie. Po przekrojeniu polska truskawka jest czerwona w środku, soczysta i miękka. Jej szypułka jest świeża i łatwo się odrywa. Truskawki z importu często mają środek blady, czasem wręcz biały – znak, że zostały zerwane zbyt wcześnie. Szypułka? Bywa zwiędła i mocno przytwierdzona.
Kiedy i gdzie kupować, żeby nie żałować?
Polskie truskawki pojawiają się już w maju i są dostępne mniej więcej do końca lipca. Najpóźniej dojrzewają odmiany na północy Polski, w tym słynne, bo wyjątkowo smaczne truskawki z Kaszub. Najlepiej kupować je na lokalnych targach, bazarach albo bezpośrednio od rolników – wtedy mamy największą pewność co do pochodzenia. Jeśli truskawki widzisz w sklepie już w kwietniu, prawie na pewno są z importu.
Dlaczego warto wybierać lokalne owoce?
Truskawki to jedne z najbardziej delikatnych owoców – źle znoszą transport i przechowywanie. Żeby dotarły do nas w dobrym stanie z zagranicy, muszą być zebrane niedojrzałe, często są też traktowane środkami konserwującymi.
Polska truskawka trafia na stragan zazwyczaj dzień po zbiorze. Jest świeża, pełna smaku i aromatu. Taka, jaka powinna być. Może nie wygląda jak z reklamy, ale to właśnie w niej kryje się prawdziwa, letnia słodycz.
źr. wPolsce24 za interia.pl