Szokujące wieści z Brukseli. Polska Tuska lobbuje na rzecz Kremla?

W czerwcu 2022 roku, w odpowiedzi na pełnoskalową inwazję Rosji na Ukrainę i przerwanie dostaw rosyjskiego gazu do Europy, przyjęto rozporządzenie UE 2022/1032 o magazynowaniu gazu. Jego celem było zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Wspólnoty (zwłaszcza zimą) poprzez utrzymanie wysokich zapasów gazu w magazynach podziemnych. Zgodnie z rozporządzeniem państwa UE muszą napełnić magazyny do minimum 90 proc. pojemności w terminie do 1 listopada każdego roku. Polska prezydencja proponuje zniesienie tego sztywnego terminu, argumentując, że elastyczność pozwoli lepiej dostosować się do fluktuacji na rynku energetycznym i zmieniających się potrzeb.
Dlaczego idą w tym samym kierunku, co Rosja?
- Chcą osłabić obowiązek magazynowania gazu w UE. Mniej gazu w magazynach przed zimą = mniejsze bezpieczeństwo. Dlaczego idą w tym samym kierunku, co Rosja? – pyta we wpisie na X poseł PiS Janusz Kowalski. - Obecne regulacje wymuszają, by kraje UE miały odpowiednie zapasy gazu na zimę. Polska prezydencja chce te wymogi osłabić – a to oznacza, że w kryzysie znów będziemy podatni na rosyjskie szantaże. Kto na tym skorzysta? Kreml i Gazprom! – dodaje specjalizujący się w energetyce parlamentarzysta.
Putin już sygnalizuje
Według Kowalskiego zniesienie obowiązku napełniania magazynów gazem w sztywnym terminie zwiększy presję na import surowca.
- Putin już sygnalizuje, że chętnie wznowi dostawy gazu do Europy. Kto mu w tym pomaga? Obecny rząd, który rozwadnia przepisy zabezpieczające nas przed kolejnym kryzysem – oskarża Janusz Kowalski.
źr. wPolsce24 za X/JKowalski_posel, consilium.europa.eu