Petru wejdzie do rządu? "Ludzie powierzyli nam władzę"

Poseł Polski 2050 był gościem Beaty Lubeckiej w programie „Trzy pytania na koniec dnia”. O polityku znów zrobiło się głośno w mediach, głównie za sprawą jego kandydatury na stanowisko przewodniczącego partii. Przypomnijmy, że kilka dni temu Szymon Hołownia zapowiedział, iż nie będzie ubiegał się o ponowny wybór na lidera ugrupowania, co wywołało spekulacje, kto go zastąpi. Jak swoje szanse ocenia sam Petru?
– Jeśli Polska 2050 Szymona Hołowni stanie się Polską 2050 Ryszarda Petru, to w styczniu – powiedział parlamentarzysta, który wcześniej kierował już partią, ale z powodu własnych błędów musiał ustąpić z tego stanowiska.
Czy obecny spadek poparcia dla Polski 2050 to„gwóźdź do trumny” dla koalicjanta Tuska? Zdaniem Petru sytuacja, choć nieidealna, nie jest beznadziejna. Uważa, że ugrupowanie nie stanowi „masy upadłościowej” i łatwiej będzie odbudować poparcie będąc w partii rządowej niż w opozycji, jak to było w przypadku Nowoczesnej. Dlatego wierzy, że uda mu się „odzyskać blask” Polski 2050 i osiągnąć poparcie na poziomie 10%. Będzie to jednak trudne, gdyż obecne sondaże często pokazują jedynie 1–2% poparcia.
– W koalicji rządowej jest to możliwe w ciągu dwóch lat. Ponieważ obecnie w niej jesteśmy, mamy realną możliwość działania – podkreśla Petru.
Były doradca Leszka Balcerowicza uważa, że dzięki jego przewodnictwu uda się wzmocnić głos Polski 2050 w koalicji. Kluczem do tego jest uporanie się z obecnymi problemami, które jak sam określa, powodują „turbulencje”. Petru dobrze pamięta, jak kosztowne może być nieumiejętne radzenie sobie z kryzysem wewnątrzpartyjnym, gdyż w przeszłości doprowadziło to do utraty stanowiska lidera.
Polityk zdradził również swoje plany na najbliższą przyszłość:
– Jesteśmy współtwórcą rządu. Ludzie powierzyli nam władzę na cztery lata i oczekują realizacji naszych obietnic. Chcę wygrać w 2027 roku razem z koalicjantami. To jest bardzo ważne – podkreśla Petru.
Poseł wyraził także nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wejdzie do rządu, co pozwoli wzmocnić pozycję jego ugrupowania i realizować program polityczny.
Dodatkowo Petru zaprzeczył doniesieniom, jakoby Szymon Hołownia dokonywał politycznej kapitulacji. Wręcz przeciwnie – uważa decyzję lidera Polski 2050 za ważną dla kraju, wskazując, że jego kandydatura na stanowisko komisarza ONZ ds. uchodźców byłaby „najważniejszym stanowiskiem Polaka na świecie”.
źr. wPolsce24 za Radio Zet