Polska

Polscy żołnierze trafią na Ukrainę? Kaczyński: Kłamią, bo dementują. Szef PiS zdradził też, dlaczego jest mu żal Tuska

opublikowano:
mid-25515538.webp
Jarosław Kaczyński uważa, że rząd kłamie zapewniając, iż nie wyśle naszych żołnierzy na Ukrainę (Fot. PAP/Paweł Topolski)
Specjalny wysłannik Donalda Trumpa do spraw Ukrainy generał Keith Kellogg ujawnił, że polscy żołnierze mogą trafić nad Dniepr w ramach misji stabilizacyjnej. Rząd zaprzeczył. Jarosław Kaczyński nie ma jednak wątpliwości: Kłamią, bo dementują.

Przypomnijmy: gen. Keith Kellogg zdradził w rozmowie z Fox News, że Polacy, obok Brytyjczyków, Niemców i Francuzów, mogą trafić na Ukrainę, by nadzorować wykonanie zawieszenia broni. Polski rząd natychmiast zdementował te informacje.

Po co jechał do Kijowa?

– Kłamią, bo dementują. To w takim razie po co Tusk jechał do Kijowa? Przecież była koalicja chętnych, bo pamiętajcie, tam Amerykanów nie będzie, trzy państwa chętnie, a nagle się dołączył do tego Tusk – zauważył Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Wierzchosławicach.

Przykro patrzeć na upokorzonego Tuska

Kaczyński bardzo ostro skrytykował również fakt, że polska dyplomacja pozwoliła na upokorzenie Donalda Tuska w Kijowie. Przypomnijmy, że premier jechał w innym wagonie, niż przywódcy Wlk. Brytanii, Francji i Niemiec a na miejscu był pomijany przy zdjęciach i odesłany przez Friedricha Merza na pociąg powrotny.

- Druga sprawa, która odnosi się do innego problemu, to sposób jego potraktowania. Nas ciągle zapewniają, że mieliśmy pozycję międzynarodową o taką, że niższą niż ten stół, a oni potęga, nikt mnie nie ogra – stwierdził Jarosław Kaczyński w Wierzchosławicach.

– Naprawdę każdemu Polakowi, każdemu polskiemu patriocie, także nam, także mnie, przykro było patrzeć, jak tego Tuska traktują. Przecież to polski premier, wiadomo jaki jest, ale jest w tej chwili polskim premierem. A poza tym, jeżeli nie chce wysyłać wojska, to po co tam w ogóle jeździł? – podkreślił Kaczyński.

źr. wPolsce24

 

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.