Polska

Polscy archeolodzy znaleźli grób wampirzycy. Teraz wiemy jak wyglądała

opublikowano:
halloween-7449380_1280
Lęk przed wampirami był w Polsce powszechny (zdj. ilustracyjne Pixabay)
Dwa lata temu polscy archeolodzy znaleźli grób młodej dziewczyny, którą podejrzewano o bycie wampirem. Teraz naukowcy ujawnili o niej kolejne informacje – i pokazali, jak wyglądała za życia.

Odkrycia dokonano latem 2022 roku w pobliżu wioski Pień w województwie kujawsko-pomorskim. Zespół archeologów pod przewodnictwem prof. Dariusza Polińskiego odnalazł tam pole, na którym w czasach Potopu Szweckiego pochowano ok. stu osób. Szybko nazwano je „polem wampirów”, bowiem aż 30 szkieletów nosiło ślady zabiegów, które miały sprawić, że zmarły nie wyjdzie z grobu. 

Słowianie bali się wampirów

Wierzenia w wampiry były bardzo rozpowszechnione wśród ludów słowiańskich. Czasami powodowały nawet masową histerię, a także egzekucje osób, które oskarżono o bycie krwiopijcą. Ludzie bali się też, że osoby, które zmarły w niecodzienny sposób, np. samobójcy, wrócą po śmierci by żerować na żywych. W rozmowie z dziennikiem Daily Mail profesor Poliński wyjaśnił, że aby się przed tym uchronić, stosowano szereg sposobów. Palono ich zwłoki, odcinano im głowy lub nogi, miażdżono zwłoki kamieniami lub chowano ich twarzą w dół.

Pod sam koniec wykopalisk prof. Poliński odkrył grób osiemnastoletniej dziewczyny, którą archeolodzy nazwali później Zosią. Była pochowana w jedwabnej czapce, co sugeruje, że pochodziła z bogatej rodziny, podobnie jak resztki poduszki pod głową i drewnianej trumny. Nie to jednak zwróciło uwagę archeologów. Zauważyli, że do palca u stopy szkieletu była przymocowana kłódka. Nad jej szyją, ostrzem do dołu, umocowano sierp. 

Media społecznościowe

Teraz wiemy jak wyglądała 

Profesor Poliński powiedział,że osoby, które ją tam pochowały, z jakiegoś powodu martwiły się, że wstanie z grobu. Sierp był umocowany tak, aby w takiej sytuacji uciąć jej głowę. Naukowcy spekulują, że mieszkańcy Pnia mogli podejrzewać, że zostanie wampirem. Takie pochówki z sierpem są rzadkie, ale się zdarzają. W tym roku odkryto np. taki pochówek w Pączewie. Także pochówki z kłódkami, które miały symbolicznie uwięzić zwłoki, nie są niczym dziwnym. Poliński zauważył jednak, że to jedyny znany mu szkielet, w którym zastosowano obie te metody.

Naukowcy skontaktowali się z Oscarem Nilssonem, ekspertem od rekonstrukcji twarzy. Ten zeskanował jej czaszkę, po czym wydrukował jej kopię na drukarce 3D. Następnie dokonał rekonstrukcji jej twarzy. Dzięki temu wiemy teraz jak wyglądała. Nilsson na co dzień zajmuje się głównie rekonstrukcjami twarzy ofiar przestępstw dla szwedzkiej policji, ale przyznał, że ta sprawa go poruszyła. Pod koniec pracy czuł się jakby Zosia była jego córką.

Media społecznościowe

To jej bano się najbardziej

Inne zwłoki z „pola wampirów” pochowano twarzami w dół, jeszcze inne zostały obciążone kamieniami, a jeszcze inne miały w ustach monety. Archeolodzy znaleźli też zwłoki kobiety w ciąży, kobiety z zaawansowanym syfilisem czy mężczyzny, u którego stóp pochowano dziecko. Prof. Poliński uważa, że „pole wampirów” to cmentarz dla osób, które z jakiegoś powodu zostały odrzucone przez społeczność. Tylko Zosia miała jednak sierp nad szyją i kłódkę, co sugeruje, że to właśnie jej bali się najbardziej. Jej szkielet nosił też ślady ekshumacji i miał uszkodzony kręgosłup, co sugerowało, że ją też próbowano obrócić w grobie twarzą do ziemi. Osoby, które zostały tam pochowane, nie dostały nagrobków, o tych pochówkach nie znaleziono też żadnych informacji w źródłach pisanych, więc ustalenie ich tożsamości będzie bardzo trudnym zadaniem. 

Kości Zosi zostały też przebadane przez dr Heather Edgar, ekspert od medycyny śledczej z Uniwersytetu Nowego Meksyku. Odkryła deformację w jej mostku. Podejrzewa, że ta deformacja mogła nie tylko sprawiać jej ból, ale także być widoczna z zewnątrz, co razem z wystającym przednim zębem mogło wywołać podejrzenia o wampiryzm. Naukowiec zbadała też izotopy strontu w jej zębach i kościach. Na podstawie tego badania można ustalić w przybliżeniu gdzie przed śmiercią mieszkała dana osoba. Edgar ustaliła, że mogła mieszkać w Polsce, Niemczech lub Szwecji. Jako, że zmarła w okolicy Potopu Szwedzkiego, naukowcy spekulują, że mogła być Szwedką, przez co była uznawana za obcą. 

Być może nigdy nie dowiemy się, kim w rzeczywistości była Zosia i dlaczego bano się jej tak bardzo, że pochowano ją w ten sposób. Nie oznacza to, że „pole wampirów” nie ma innych tajemnic. Poliński i jego zawodowa i życiowa partnerka, Magda Zagrodzka chcą wrócić do Pnia na kolejne wykopaliska. Najwidoczniej nie boją się wampirów, bo planują też dokonać badań w ciemności, z użyciem lamp fluorescencyjnych, które mogą ujawnić kości, które przegapili.

Salon Dziennikarski

Trump, Tusk i Ukraina: czy to nowe Monachium czy szansa na pokój?

opublikowano:
Jacek Karnowski w studio telewizji wPolsce24
Czy 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa to ratunek dla wyniszczonej wojną Ukrainy, czy nowe Monachium oddające Kremlowi wolną rękę? I czy „pięć przykazań” Donalda Tuska to apel o jedność, czy brutalna pałka na opozycję pod pretekstem wojny? W naszym programie eksperci rozbierają te dwa projekty na czynniki pierwsze i pokazują, jak bardzo stawką jest zarówno suwerenność Ukrainy, jak i kształt polskiej demokracji.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!