Politycy PiS próbowali dostać się na konwencję KO. Tak zostali potraktowani przez ludzi Tuska!

Przypomnijmy, że w sobotę doszło do połączenia Platformy Obywatelskiej z Nowoczesną oraz Inicjatywą Polską, w wyniku czego powstała nowa partia funkcjonująca pod dobrze już znaną nazwą – Koalicja Obywatelska. Radości z powodu zjednoczenia nie kryli obecni podczas konwencji politycy, którzy określili ten krok jako „domknięcie projektu” trwającego od kilku lat.
Tymczasem podczas niedzielnej części wydarzenia pojawili się politycy Prawa i Sprawiedliwości: Tobiasz Bocheński, Mateusz Kurzejewski i Jan Kanthak. Wszyscy trzej próbowali dostać się do środka, gdzie, jak sami przyznali, chcieli porozmawiać z Donaldem Tuskiem na temat programu nowej partii. Niestety, żaden z nich nie został wpuszczony.
Posłowie formacji Jarosława Kaczyńskiego chcieli również zapytać lidera KO o jego słynne słowa dotyczące realizacji jednej trzeciej obietnic. W ten sposób próbowali dowiedzieć się, na jakim etapie znajduje się faktyczna realizacja zobowiązań zawartych w programie „100 konkretów na 100 dni”.
– Zmienili nazwę, a teraz próbują zmienić program. Bo skoro poprzedniego nie zrealizowali, to trzeba go zastąpić kolejnym, którego też nie zrealizują – powiedział Jan Kanthak.
źr.wPolsce24 za "DoRzeczy"










