Polacy czczą bohaterów, a Donald Tusk znika. Premier zapomniał o 81. rocznicy Powstania Warszawskiego?

W piątek o godzinie 17 w całym kraju zawyły syreny alarmowe. W godzinę „W” na minutę zatrzymały się samochody i pojazdy komunikacji miejskiej. W ten sposób Polacy uczcili pamięć Powstańców Warszawskich.
Polska pielęgnuję pamięć o bohaterach
1 sierpnia w ramach obchodów 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w kilku miejscach stolicy odbyły się uroczystości z udziałem przedstawicieli władz państwowych. Jeszcze w czwartek na pl. Krasińskich odprawiona została uroczysta msza święta, a w piątek rano uroczystości przeniosły się w wiele miejsc walki i pamięci. Tak było m.in. przy ul. Filtrowej, w parku Dreszera oraz na Woli. Później okolicznościowe wieńce złożono przed pomnikami „Grota” Roweckiego, Polskiego Państwa Podziemnego i AK oraz na grobie gen. Chruściela „Montera”.
Jak co roku głównym miejscem obchodów był pomnik Gloria Victis na Powązkach. W tym miejscu w symbolicznym momencie – w godzinie „W” – zebrali się najważniejsi urzędnicy państwowi, by oddać hołd bohaterom. W tym szczególnym momencie w jednym szeregu stanęli m.in. Powstańcy, prezydent Andrzej Duda, prezydent elekt Karol Nawrocki, prezydent Warszawa Rafał Trzaskowski, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, czy wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Na Powązkach pojawił się także minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i to właśnie o obecności wicepremiera informuje Kancelaria Premiera.
Gdzie jest Donald Tusk?
Nie wspomniano jednak o szefie rządu Donaldzie Tusku, gdyż lider Platformy Obywatelskiej nie wziął udziału w najważniejszych obchodach 81. rocznicy Powstania Warszawskiego. Sam premier nie pochwalił się także, że był na jakichkolwiek uroczystościach związanych z tym ważnym dla Polski wydarzeniem.
Nie było także żadnego wpisu na jego profilach w mediach społecznościowych, a niemal codziennie w internecie premier zabiera głos w wielu – czasami nieistotnych – sprawach. „Nie znam słowa kapitulacja”, „inflacja ostro w dół”, „wrzawa wokół ministra Żurka”, „trzeba było pogonić PiS” – to tylko niektóre z ostatnich haseł pojawiających się na profilu szefa rządu. Internauci mieli również okazję obserwować premiera oglądającego Igę Świątek, czy lądowanie Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Choć o godzinie „W” w całym kraju dźwięk syren mieszał się z zadumą, to u Donalda Tuska o Powstaniu Warszawskim na razie cisza.
źr. wPolsce24