Polska

Twórcy szokującej wystawy: Polacy byli „podekscytowani” służbą w armii Hitlera. „Możliwość zobaczenia nieznanych stron”

opublikowano:
nasi nazi hełm.webp
Wystawa "Nasi Chłopcy" w Muzeum Gdańska wywołała w Polsce szok (Fot. Fratria/Artur Ceyrowski)
Polacy byli „podekscytowani” możliwością służby w Wehrmachcie – twierdzą autorzy skandalicznej wystawy „Nasi Chłopcy” w Gdańsku.

Każda godzina przynosi kolejne burzące krew informacje o wystawie „Nasi Chłopcy”, przygotowanej przez Muzeum Gdańska wraz z Muzeum II Wojnie Światowej. Jak odkryła radna województwa pomorskiego Natalia Nitek-Płażyńska, autorzy eskpozycji twierdzą, że rekruci z Pomorza wcielani do niemieckiej armii owszem, bali się, ale jednocześnie też cieszyli z możliwości przeżycia wojennej przygody.

Podekscytowani wyjazdem

- Gdy wyjeżdżali z rodzinnych miejscowości, towarzyszył im strach, przygnębienie, ale nierzadko też ekscytacja, wywołana nowym doświadczeniem i możliwością zobaczenia nieznanych dotąd stron – czytamy na jednej z plansz, z których składa się ekspozycja.

 

Skąd taki pomysł? Co wyniosą z wystawy turyści? Jak bardzo zadowoleni będą Niemcy, kiedy przeczytają, że Polacy odczuwali ekscytację na myśl o służbie w zbrodniczej armii ich III Rzeszy? Takie pytania zadawała w poniedziałek rzecznikowi Muzeum Natalia-Nitek Płażyńska.

- To jest aberracja. Do Gdańska przyjeżdżają turyści z całego świata i wyniosą z tych wakacji kłamstwa na temat naszego kraju i naszych przodków. Jak tak dalej pójdzie, to Niemcy ten swój głaz zwiną, a od nas zażądają reparacji – zaznaczyła radna i szefowa Fundacji „Łączy nas Polska” we wpisie na X.

źr. wPolsce24 

Polska

Polacy mają dość. Wielki marsz po zabójstwie 24-letniej Klaudii z Torunia. Zabił ją pijany imigrant

opublikowano:
mid-25706160.webp
W Marszu Milczenia w Toruniu brało udział co najmniej 10 tys. osób (Fot. PAP/Tytus Żmijewski)
Ponad 10 tysięcy osób przeszło ulicami Torunia w Marszu Marszu Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii, zamordowanej przez imigranta z Wenezueli.
Polska

Tak Trzaskowski miał ratować Tuska przed wyrokiem. Burza po ujawnieniu przez wPolsce24 założeń „ustawy bezkarnościowej”

opublikowano:
AWIK6641.webp
Jednym z beneficjentów ustawy bezkarnościowej miał być Donald Tusk (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Potężna burza rozpętała się po ujawnieniu przez telewizję wPolsce24 informacji o przygotowanej w otoczeniu ministra sprawiedliwości Adama Bodnara „ustawie bezkarnościowej”. Miała ona zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, którzy po grudniu 2023 roku łamali prawo w imię „demokracji walczącej”.
Polska

Nocne spotkanie z politykami PiS. Szymon Hołownia przyznał się do błędu

opublikowano:
mid-25707326.webp
Szymon Hołownia przyznał się do błędu. (fot.PAP/Radek Pietruszka)
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej odniósł się do spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, które odbyło się w domu europosła PiS Adama Bielana. Lider Polski 2050 przyznał, że zaakceptowanie przez niego miejsca spotkania było błędem.
Polska

Polscy urzędnicy dostają polecenia od Niemców? Interwencja R. Bąkiewicza w biurze burmistrza Słubic

opublikowano:
1989672_6.webp
(fot. wPolsce24)
- Polski urzędnik, na podstawie niemieckich dokumentów, ściąga polskie banery z mostu w Słubicach. To skandaliczna sytuacja. Dlaczego polska administracja, na polecenie niemieckich urzędów, sprząta niemiecki most? - pytał na antenie wPolsce24 Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Ochrony Granic. Aktywista interweniował w tej sprawie w biurze burmistrza Słubic.
Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.