Polska

PKP Intercity sięga po wagony z Niemiec! Zanim trafią na tory trzeba będzie je naprawić

opublikowano:
Czerwony pociąg Deutsche Bahn stojący na peronie zadaszonego dworca kolejowego w Niemczech, przygotowany do odjazdu
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
PKP Intercity potwierdza zakup 50 używanych wagonów od niemieckiego przewoźnika Deutsche Bahn. Jak przekazała spółka w odpowiedzi na pytania PAP, wagony trafią do Polski w pierwszym kwartale 2026 roku i w szybkim tempie zostaną wprowadzone do regularnej eksploatacji. Jednak wcześniej muszą zostać naprawione.

Informację o planowanym zakupie potwierdził w ubiegłym tygodniu prezes PKP Intercity Janusz Malinowski. Biuro prasowe przewoźnika poinformowało, że wszystkie pozyskane wagony będą klimatyzowane i przystosowane do jazdy z prędkością do 200 km/h. Zanim wyjadą na trasy, przejdą niezbędne naprawy, które umożliwią ich szybkie wdrożenie do ruchu. Prace realizować będzie spółka PKP Intercity Remtrak. Konkretne trasy, na które trafią wagony, mają zostać ogłoszone bliżej terminu ich uruchomienia.

Gwałtowny wzrost zapotrzebowania

Przewoźnik tłumaczy, że decyzja o zakupie dodatkowego taboru jest konieczna ze względu na gwałtowny wzrost zapotrzebowania na przewozy. W porównaniu do rozkładu jazdy na sezon 2022/2023, w sezonie 2025/2026 liczba pociągów uruchamianych przez PKP Intercity wzrośnie już w grudniu o 28 procent. Aby zapewnić wystarczającą liczbę miejsc dla pasażerów, niezbędne jest systematyczne zwiększanie dostępnego taboru. Dodatkowym problemem są dwa nierozstrzygnięte przetargi na tabor piętrowy z lipca 2023 i marca 2024 roku, które – jak podkreśla spółka – powodują wymierną lukę w dostępności wagonów w nadchodzących latach.

PKP Intercity informuje jednocześnie, że intensyfikuje naprawy już posiadanego taboru. Obecnie w zakładach naprawczych znajduje się około dwukrotnie więcej wagonów niż w poprzednich latach. Równolegle uruchomiono także przetarg na najem używanych wagonów. Przewoźnik prowadzi ponadto rozmowy dotyczące zakupu kolejnych pojazdów z rynków zagranicznych oraz realizuje szeroki program inwestycyjny w polskim przemyśle o wartości przekraczającej 16,5 mld zł. Jak podkreśla spółka, wszystkie te działania mają zabezpieczyć ofertę przewozową w latach 2026–2032 i zapobiec spadkowi udziału w rynku.

Trzeba było naprawiać własne wagony

Krytycznie do decyzji o zakupie zagranicznych wagonów odnosi się jednak dr Czesław Warsewicz, ekspert rynku kolejowego i redaktor naczelny portalu nakolei.pl. Jego zdaniem PKP Intercity od dłuższego czasu zmaga się z problemami taborowymi, a obecne władze spółki położyły zbyt mały nacisk na naprawy własnych wagonów. Jak przypomina, od momentu zmiany zarządu regularnie wskazywano na dużą liczbę niesprawnych pojazdów stojących na bocznicach. Według eksperta był to wystarczający sygnał, by znacznie wcześniej ogłosić większą liczbę przetargów na remonty.

Dr Warsewicz zwraca uwagę, że większość dokumentacji przetargowej wykorzystywanej obecnie przez PKP Intercity została przygotowana jeszcze przez poprzednie władze spółki. Jego zdaniem świadczy to o niewystarczającej aktywności obecnego zarządu w tym obszarze. Ekspert podkreśla też, że kontrakty realizowane przez Remtrak, FPS czy PESĘ są niewystarczające, a na rynku funkcjonują również inne podmioty zdolne do przeprowadzania modernizacji. Według niego remont własnych wagonów byłby rozwiązaniem tańszym niż zakupy za granicą.

źr. wPolsce24 za PAP/ nakolei.pl

Polska

Nagranie, które wstrząsnęło siecią. Lalki zastąpią kobietom dzieci? To już się dzieje

opublikowano:
orosła kobieta trzyma realistyczną lalkę typu reborn, wyglądającą jak niemowlę; scena pokazuje opiekę nad lalką w sposób przypominający opiekę nad prawdziwym dzieckiem
Dla wielu kobiet takie lalki są sposobem radzenia sobie z żałobą (fot. zrzut ekranu z X)
Po mediach społecznościowych rozeszło się nagranie, na którym dorosła kobieta bawi się lalkami tak, jakby były prawdziwymi dziećmi. Wzbudziło ogromne kontrowersje.
Salon Dziennikarski

Rózga dla Tuska? „Salon Dziennikarski” o aferze kryptowalut, bublu MiCA i fatalnym pomyśle na reparacje

opublikowano:
tusk
W „Salonie Dziennikarskim” padły ostre diagnozy pod adresem rządu Donalda Tuska. Tajne posiedzenie Sejmu w sprawie kryptowalut nazwano początkiem dużej operacji politycznej przeciw prawicy, rządowy projekt ustawy wdrażającej MiCA – legislacyjnym potworkiem, a pomysł wypłaty reparacji z polskiego budżetu – politycznym infantylizmem. W tle pojawia się także pytanie o kierunek polityki prezydenta Karola Nawrockiego wobec Węgier i Viktora Orbána.
Polska

Pierwsza dama i młodzi artyści z Podhala ubrali pałacową choinkę

opublikowano:
choinka
W Sieni Wielkiej Pałacu Prezydenckiego stanęła choinka. W dekorowanie bożonarodzeniowego drzewka zaangażowała się pierwsza dama Marta Nawrocka wraz z uczniami i nauczycielami Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zakopanem.
Polska

Czy minister Żurek ujawnił tajne informacje? PiS idzie do prokuratury

opublikowano:
Minister Waldemar Żurek przemawia w Sejmie podczas gorącej debaty, która wywołała polityczne kontrowersje
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zarzucają ministrowi sprawiedliwości Waldemarowi Żurkowi ujawnienie fragmentu wypowiedzi ze ściśle tajnej części posiedzenia Sejmu, co – ich zdaniem – może wypełniać znamiona przestępstwa. Zapowiadają, że złożą na ministra zawiadomienie do prokuratury. - Przestępca nie może być ministrem sprawiedliwości – argumentują.
Polska

Wiadomości wPolsce24: Szukali dowodów, musieli wezwać karetkę. Służby Tuska w akcji

opublikowano:
Wiadmości wPolsce24 relacjonują sprawę dotyczącą rzekomego zastraszania świadków przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) w toczącej się sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości i fundacji Profeto. Opisano przypadek przedsiębiorcy, który, będąc świadkiem, doznał zawału serca podczas porannej interwencji ABW, co wymagało wezwania karetki pogotowia. Prawnicy i opozycja podkreślają, że działania te są niezgodne z prawem i stanowią nękanie, gdyż cała dokumentacja dowodowa została już przesłana do sądu wraz z aktem oskarżenia.
(fot. screen za wPolsce24)
Redakcja Wiadomości wPolsce24 pokazuje sprawę dotyczącą prób - w ocenie mecenasa K. Wąskieskiego - zastraszania świadków przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) w toczącej się sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości i fundacji Profeto
Polska

Aż trudno uwierzyć w to, co zrobili na antenie! Tak wygląda propaganda TVP w likwidacji

opublikowano:
 Autorzy podkreślają, że ta masowa dezinformacja promująca rządy „koalicji 13 grudnia” jest finansowana z publicznych pieniędzy, marnując miliardy złotych, które mogłyby zostać przeznaczone na cele społeczne, jak np. leczenie chorych.
(fot. screen wPolsce24)
Nielegalna, siłowo przejęta telewizja reżimowa w likwidacji, tym razem przeszła samą siebie! Zakłamywanie rzeczywistości doszło do takiego momentu, w którym aż cieżko uwierzyć, że ktoś miał odwagę wypuścić taki materiał na antenie TVP!