Pies zdjął dziewczynce skórę z głowy. Koszmar na Lubelszczyźnie, w akcji śmigłowiec

Służby poinformowały w piątek o zdarzeniu, do którego doszło w czwartek na terenie gminy Rejowiec w powiecie chełmińskim. 4-letnie dziecko zostało pogryzione przez psa. Jak informuje, Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie, „ratownicy zastali dziewczynkę z częściowo zdjętą skórą głowy”. Dziecku podano leki przeciwbólowe i założono opatrunki. Na miejscu lądował Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia ratunkowego, który przetransportował 4-latkę do szpitala.
- Wygląd był straszny. Dziecko praktycznie zostało oskalpowane. Jedna trzecia skóry głowy została zdjęta – przyznają ratownicy w rozmowie z portalem Wirtualna Polska. Podkreślono, że życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo.
Sprawą zajmuje się Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Chełmie. Agnieszka Lis, powiatowy lekarz weterynarii, przekazała w rozmowie z portalem, że zostanie przeprowadzona obserwacja psa, która ma wykluczyć wściekliznę. Wyjaśniła, że „nie do końca wiadomo” czy zwierzę było szczepione, a zachowanie psa mogło być wynikiem zaburzeń behawioralnych. Obserwacja, o której mówi Agnieszka Lis, odbywa się na miejscu i trwa 15 dni. Zwierzę nie zostaje wówczas uśpione, by nie zaburzyć badania.
Dochodzenie w sprawie czwartkowego zdarzenia prowadzi także policja. Śledczy ustalają, w jakich okolicznościach zwierzę opuściło kojec i zaatakowało bawiącą się na podwórku dziewczynkę.
źr. wPolsce24 za wp.pl