Paweł Kukiz stawia tezę: Tusk nauczył się kłamać, bo ojciec go maltretował
W rozmowie, którą z Pawłem Kukizem przeprowadził na antenie Radia Wnet prezes rozgłośni Krzysztof Skowroński, poseł odpowiadał m.in. na pytanie, czy spodziewał się, że tak będą wyglądały rządy Tuska.
- Ale oczywiście, nie miałem żadnych wątpliwości, że to będzie jedna wielka ściema. On jest bardzo skuteczny, potrafi oszukiwać w sposób perfekcyjny. Z tego, co ja wiem, dochodzą mnie takie słuchy i ja tu go na swój sposób tłumaczę, ja nie mówię tego złośliwie, to pan premier miał bardzo ciężkie dzieciństwo, był przez ojca maltretowany. I taka jest natura rzeczy, że jeżeli ktoś w dzieciństwie przeżywa traumę i nauczy się kłamać po to, żeby przetrwać, to potem mu to zostaje jako cecha charakterologiczna. To, że ludzie tego nie widzieli, po tych wcześniejszych jego rządach to jest dla mnie rzecz zaskakująca, która mnie najbardziej dziwi. Nie dziwi mnie to, co robi Tusk, tylko dziwi mnie to, że ci ludzie, którzy wcześniej doświadczyli jego rządów, zagłosowali ponownie na niego - powiedział Paweł Kukiz.
Rzeczywiście, fakt, że Donald Tusk był bity przez swojego ojca w dzieciństwie ujawnił on sam. Nie są to żadne plotki rozpuszczane przez wrogów politycznych.
"Ojca się bałem, lał mnie" - mówił Donald Tusk w rozmowie z przychylną mu "Gazetą Wyborczą" w 2020 roku. "Standardowe to nie było. Nie powiem, że z dobrym efektem, bo przemoc nigdy nie daje dobrych efektów. Wszyscy moi koledzy dostawali, ale mój ojciec może bił trochę częściej i mocniej. Jedyny dzień, kiedy starał się być łagodniejszy, to Wigilia, ale i tak mu nie wychodziło" - wyjawił premier.
Czy teza Pawła Kukiza jest słuszna? Czy to właśnie w dzieciństwie premier wyrobił w sobie nawyk mówienia rzeczy, które później okazują się nieprawdziwe? W dobie internetu, łatwego docierania do archiwalnych wypowiedzi każdą wypowiedź można poddać natychmiastowej weryfikacji. Tymczasem Donald Tusk czasami zachowuje się tak, jakby nie zdawał sobie z tego sprawy. Słynna wypowiedź o paliwie po 5,19, natychmiastowym obniżeniu kosztów życia Polaków, zaprzeczenie zarzutu rosyjskiej agenturalności wobec Donalda Trumpa to tylko kilka pierwszych z brzegu przykładów na najbardziej jaskrawe zaprzeczanie samemu sobie.
Oczywiście można powiedzieć, że wszyscy politycy czasem koloryzują rzeczywistość, ale może Donaldowi Tuskowi zdarza się to trochę częściej i trochę mocniej niż innym.
źr. wPolsce24 za wnet.fm/kobieta.onet.pl