Polska

Szokujące informacje o zagryzieniu kierowcy przez psy. Czy tej tragedii dało się uniknąć?

opublikowano:
W Zielonej Górze doszło do śmiertelnego ataku psów na kierowcę ciężarówki. Śledczy badają, dlaczego zwierzęta wcześniej zwrócono właścicielowi mimo wcześniejszych ataków.
Po poprzednim ataku schronisko nie chciało mu wydać tych psów - ale pomogła mu policja (fot. ilustracyjna Pixabay)
TVN ujawnił nowe informacje o głośnej sprawie kierowcy ciężarówki zagryzionego przez psy. Okazuje się, że tej tragedii dało się uniknąć –po wcześniejszym ataku schronisko nie chciało oddać tych psów właścicielowi.

Ta sprawa poruszyła całą Polskę. 12 października 46-letni kierowca ciężarówki poszedł na grzyby w pobliżu MOP Racula w pobliżu Zielonej Góry. Został tam zaatakowany przez psy, które należały do właściciela strzelnicy, byłego policjanta. Ciężko ranny trafił do szpitala, ale nie udało się uratować jego życia. Właściciel psów został aresztowany i grozi mu teraz dożywocie. 

Amputowano mu ręce i nogi

Teraz telewizja TVN ujawniła nowe, wstrząsające fakty w tej sprawie. Dziennikarzom udało się skontaktować z ojcem ofiary. - To był mój jedyny syn. Był wysportowany. Miał 192 centymetry wzrostu – mówił pan Jerzy. Dodał, że w dniu ataku jego syn wracał ciężarówką z Anglii i miał 24-godzinną przymusową przerwę.

Mężczyzna opowiedział dziennikarzom programu Uwaga, jak wyglądały ostatnie chwile jego syna. Ujawnił, że przed śmiercią zdążył zadzwonić na numer alarmowy 112, ale czekał na ratunek aż dwie godziny zanim zabrano go do szpitala. - Pacjent trafił do nas z rozwijającą się niewydolnością wielonarządową, w głębokiej hipotermii, z zaburzeniami świadomości – powiedział telewizji dr Bartosz Kudliński ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. 

Ojciec ofiary wyznał, że pierwszy telefon ze szpitala odebrał o 16:10. Usłyszawszy, że jego syn jest na intensywnej terapii, od razu się tam udał. Gdy dotarł na miejsce, jego syn był nieprzytomny, pod silnym działaniem środków przeciwbólowych. - Nie było nawet mowy o rozmowie – stwierdził. - Lekarz powiedział, że coś jakby drgnęło w stronę życia, ale za 10 godzin trzeba było nogi obcinać. To był szok – stwierdził.

Zanim 46-latek zmarł, lekarze amputowali mu także ręce.

Schronisko nie chciało oddać mu psów

Wcześniej media informowały także, że to nie był pierwszy atak tych psów. W 2022 roku zaatakowały matkę z córką, a w 2024 młodego mężczyznę, któremu odgryzły uszy. Właściciel zwierząt zgłosił, że ten człowiek włamał się na jego posesję, więc sprawa została umorzona.

Dziennikarze skontaktowali się z pracownikami schroniska w Zielonej Górze. Ujawnili, że po tym drugim ataku nie chciano właścicielowi wydać zwierząt. Dominika Gręzicka powiedziała im, że w 2024 roku psy trafiły do nich z ranami postrzałowymi i kłutymi. - Świadczy to o tym, że gdy doszło do pogryzienia, nie mogli nad nimi zapanować, nawet sam właściciel, który był na miejscu. Może strzelał, żeby się uspokoiły.

Dyrektor schroniska Krzysztof Rukojć powiedział, że nie chcieli mu ich wydać, ale mężczyzna pojawił się w schronisku w towarzystwie policji. - Z uwagi na to, że pan korzystał z pomocy policji, która przyjechała z nim na miejsce, to wyegzekwowali na pracownikach ich oddanie właścicielowi – powiedział.

źr. wPolsce24 za TVN

Polska

Poseł koalicji zwyzywał kolegę. Zapomniał wyłączyć telefon i poszło w eter

opublikowano:
kłótnia na komisji sprawiedliwości
źr. wPolsc24
"K***a, wszystko przez tego p***ego Zimocha, k***a mać"" - to nie fragment nowego filmu Pasikowskiego czy Vegi, a zapis rozmowy posła Polski 2050 i koalicji 15 grudnia Pawła Śliza, który nie mógł powstrzymać emocji po przegranym głosowaniu na komisji sprawiedliwości. Do sprawy na antenie telewizji wPolsce24 odniósł się profesor Przemysław Czarnek.
Polska

Tak polski rolnik przechytrzył drożyznę Tuska. Ależ to jest świetny pomysł!

opublikowano:
Redaktor telewizji wPolsce24 przy warzywomacie, w którym można kupić świeże warzywa. Rewelacyjny pomysł polskiego ronika
Wspaniały pomysł polskiego rolnika. Oby więcej takich inicjatyw, a wszyscy będziemy mieć lepiej (fot. wPolsce24)
Zdesperowani, zmęczeni, bezsilni, ale wciąż z honorem. Rolnicy, którzy przez całe życie karmią Polskę, dziś sami stają pod ścianą, bo sprzedać swoich zbiorów się nie da. Choć w sklepach ceny szybują i za warzywa płacimy krocie, te w skupach są tak niskie, że każdy kilogram dla rolnika to strata. Dlatego wielu z nich postanowiło zrobić coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe.
Polska

Prezydent Nawrocki ma pomysł na polskie porty. „Tak dla ambitnej Polski!”

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej prezentuje projekt ustawy o rozwoju polskich portów morskich, podkreślając znaczenie inwestycji w Świnoujściu, Gdyni, Gdańsku i Szczecinie dla bezpieczeństwa i gospodarki kraju.
PAP/Marcin Gadomski
Prezydent Karol Nawrocki podpisał w Gdyni inicjatywę ustawodawczą „Tak dla polskich portów”. Projekt ustawy zobowiązuje rząd do szeregu inwestycji, których celem ma być zabezpieczenia interesów gospodarczych i strategicznych Polski.
Polska

Gdzie ucieknie Donald Tusk, gdy PiS przejmie władzę? Premier odpowiedział, to trzeba zobaczyć!

opublikowano:
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „WojewódzkiKędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.
Oficjalnie żartuje z zarzutów o proniemieckość, po czym spokojnie realizuję agendę korzystną dla Niemiec, kosztem Polski (Fot. PAP/Marcin Gadomski)
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „Wojewódzki&Kędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, a więc znanych akolitów Platformy Obywatelskiej. Mimo iż były to raczej cieplarniane okoliczności dla szefa rządu, nie zabrakło, jak to u Wojewódzkiego, prowokacyjnych pytań.
Polska

Tusk: ja nie wygrałem wyborów! Tłumaczenie szefa PO o braku realizacji obietnic przejdzie do historii

opublikowano:
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic.
Wygląda na to, że Tusk postanowił zagrać na nosie swoim wyborcom (Fot. PAP/Radek Pietruszka)
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic. Pobłądził w logice? Nie, bo swoją tezę powtórzył dwa dni później!
Polska

„Bądźmy pozytywnie zuchwali”. Młodzi pytali, prezydent Nawrocki odpowiadał

opublikowano:
Karol Nawrocki podczas rozmowy z młodzieżą o dezinformacji, bezpieczeństwie i przyszłości Polski
– Nie bójcie się marzyć, nie bójcie się działać – apelował prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z młodymi ludźmi z Tomaszowa Lubelskiego. Debatę prowadził red. naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.