Cudem uniknęli tragedii. Nowe informacje na temat strzelaniny z udziałem pijanego żołnierza
W środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że "żołnierz 18 Dywizji Zmechanizowanej realizujący zadania w ramach operacji Bezpieczne Podlasie, po samowolnym oddaleniu się z rejonu obozowiska wraz z bronią służbową, oddał strzały w kierunku cywilnego pojazdu, a następnie schronił się w pobliskim lesie". Niedługo później został ujęty przez wojskowych Zgrupowania Zadaniowego w Mielniku.
Operacja "Bezpieczne Podlasie"
W komunikacie przekazano również, że żołnierz, który strzelał do pojazdu, był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał mieć około dwa promile alkoholu we krwi.
Jeszcze tego samego dnia ppłk Kamil Dołęzka z zespołu prasowego Dowództwa Operacyjnego informował, że osoby postronne nie zostały ranne. Dodał, że biorący udział w zdarzeniu żołnierz ma 24 lata i od początku grudnia jest na granicy w operacji „Bezpieczne Podlasie”.
Ppłk Dołęzka wyjaśnił, że 24-latek był po służbie w tzw. zmianie czuwającej. Wówczas żołnierze mają przy sobie broń służbową, która standardowo wchodzi w wyposażenie wojskowych.
Żołnierz odpowie za usiłowanie zabójstwa?
W czwartek pojawiły się nowe informacje na temat incydentu, a także możliwych jego konsekwencji.
- Postępowanie na chwilę obecną prowadzone jest w kierunku usiłowania zabójstwa – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, którego cytuje portal Interia.
Dodał, że żołnierzowi nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów, ponieważ nadal jest on pijany. Czynności w tej sprawie mają być prowadzone w godzinach popołudniowych, gdy wytrzeźwieje.
Mogło dojść do tragedii
RMF FM oraz Polsat News przekazały najnowsze informacje dotyczące okoliczności środowego zdarzenia. Według ich ustaleń żołnierz opuszczając obozowisko, zabrał ze sobą kilka magazynków z nabojami do karabinu GROT. Miał wystrzelać prawie całą amunicję.
Najpierw miał oddać strzały w powietrze, czym skutecznie zatrzymał Volkswagena Golfa, którym jechał ojciec wraz z 13-letnią córką. Mężczyzna miał krzyknąć do nastolatki, żeby uciekała i sam ruszył z impetem. Wówczas żołnierz oddał serię strzałów, trafiając w tylne siedzenie, na którym chwilę wcześniej siedziała 13-latka.
źr. wPolsce24 za RMF FM/ Polsat News