Polska szykuje ewakuację na wypadek ataku Rosji? Dziwne opowieści minister kultury w zagranicznych mediach

Minister kultury Hanna Wróblewska w rozmowie z brytyjskim „Financial Times” przyznała, że kierowany przez nią resort szykuje plan ewakuacji najważniejszych dzieł sztuki, który mógłby zostać zrealizowany w przypadku rosyjskiej inwazji na Polskę. W ramach przygotowań prowadzone są rozmowy z władzami innych państw, które mogłyby przyjąć ewakuowane dzieła sztuki z około 160 instytucji prowadzonych przez państwo polskie.
Plan ma objąć obrazy, rzeźby, rzadkie książki i instrumenty muzyczne. Minister podkreśla, że działania resortu dotyczą też aktualizacji dokumentacji, konieczną przy późniejszym ściąganiu do kraju wywiezionych dzieł. Jak podkreśla „FT”, oczekuje się, że w ślady władz państwa pójdą prywatne muzea i galerie.
Wróblewska przypomniała, że podobne działania podejmują władze Litwy, Łotwy i Estonii. Jej zdaniem jednym z większych wyzwań jest określenie, które dzieła sztuki powinny kwalifikować się do kategorii „priorytetowej ewakuacji”.
- Nie da się ewakuować wszystkiego – zauważa i dodała, że muzea „nie mogą już działać w ramach teoretycznego pojęcia bezpieczeństwa”.
Nad projektem resortu kultury czuwa Maciej Matysiak, były pułkownik armii, który był zastępcą szefa polskiego kontrwywiadu wojskowego. Obecnie kieruje departamentem bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego, który został utworzony w ramach ministerstwa kultury.
- Potrzebowaliśmy osoby, która pracowała w wojsku, ale zna się też na zarządzaniu kryzysowym – powiedziała Wróblewska.
Minister tłumaczy, że plan ma zostać sfinalizowany do końca roku i „jest częścią szerszego programu bezpieczeństwa rządu premiera Donalda Tuska, który obejmuje wzmocnienie ochrony granic i podwojenie liczebności polskich sił zbrojnych do 500 tys. żołnierzy”.
„FT” przypomniał, że Polska nadal stara się o ściągnięcie dzieł zrabowanych w czasie II wojny światowej.
- Ok. 20 dzieł jest co roku zwracanych do Polski z Niemiec, USA i innych krajów, ale wiele nadal musi zostać odzyskanych – przyznaje minister kultury.
źr. wPolsce24 za PAP