Polska

Opozycja ujawnia plan unieważnienia wyborów. W roli głównej Bodnar? „Trwa kompletowanie listy prokuratorów”

opublikowano:
tusk bodnar
Adam Bodnar i Donald Tusk (Fot. Flickr/premierrp)
Wszczęcie śledztwa w sprawie rzekomych fałszerstw we wszystkich komisjach, przejęcie kart do głosowania przez prokuraturę a następnie presja na Sąd Najwyższy i marszałka Sejmu. Tak, zdaniem opozycji, może wyglądać rozpisany przez władzę scenariusz niedopuszczenia do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd prezydenta.

Platforma Obywatelska – już nie tylko ustami Romana Giertycha, ale i samego Donalda Tuska – podważa wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Rzeczypospolitej. Ludzie Tuska twierdzą, że „nikt w Polsce nie wie, kto naprawdę wygrał wybory” i wskazują na odosobnione (w rzeczywistości działające zresztą w obie strony) przypadki błędów komisji wyborczych na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego jako dowód masowego sfałszowania głosowania przez opozycję.

Kluczowa rola prokuratora generalnego?

Od początku swoją rolę odgrywa prokurator generalny Adam Bodnar. Nie odcina się on w żaden sposób od narracji o wielkim fałszerstwie. Przeciwnie: domaga się liczenia głosów w kolejnych komisjach i wydaje niejasne komunikaty dotyczące rzekomych nieprawidłowości.

Zdaniem posła PiS Pawła Jabłońskiego to właśnie prokuraturze Bodnara ma przypaść w udziale najważniejsza część planu, którego finałem ma być odmowa zaprzysiężenia Karola Nawrockiego w planowanym terminie, czyli 6 sierpnia br.

Śledztwo w sprawie nadużyć i fałszerstw we wszystkich komisjach?

Jabłoński twierdzi, że bodnarowcy szykują się do wszczęcia śledztwa z art. 248 pkt. 3 i 4 k.k., dotyczącego fałszowania protokołów i nadużyć przy liczeniu głosów we wszystkich komisjach w całym kraju. Nie chodzi o finał takiego dochodzenia, tylko sam fakt jego rozpoczęcia, dzięki czemu prokuratura ma zabezpieczyć fizycznie wszystkie karty wyborcze. W całej Polsce.

- W tym celu prokuratorzy mają w tym tygodniu zażądać wydania kart wyborczych, które są obecnie w depozycie urzędników wyborczych (w praktyce są to najczęściej pracownicy urzędów gmin/miast, których łatwo zastraszyć) – napisał na X Jabłoński. – W razie potrzeby może dojść do fizycznego wejścia prokuratorów/policji aby zająć karty – dodaje.

Lista najbardziej zaufanych prokuratorów?

Jego zdaniem trwa już kompletowanie „listy najbardziej zaufanych prokuratorów, którzy się na to odważą”.  W scenariuszu przedstawionym przez Jabłońskiego, po zabezpieczeniu worków z głosami ma nastąpić ich otwarcie i przeliczenie kart.

- Bez żadnych mężów zaufania, bez członków komisji z różnych komitetów – w tej procedurze będą obecni tylko zaufani prokuratorzy Bodnara – twierdzi Jabłoński, dodając, że liczenie w takich warunkach ma dać oczekiwany przez władzę wynik. I choć nie będzie można w żaden sposób zweryfikować podanych liczb, zamieszanie ma być podstawą, by domagać się od Sądu Najwyższego stwierdzenia nieważności wyborów. A jeśli sędziowie tego nie zrobią, fakt prowadzenia śledztwa i „ponownego przeliczenia” głosów ma skłonić marszałka Sejmu, aby nie odbierał przysięgi od prezydenta-elekta.

Do 20 lat więzienia?

Jabłoński zauważa, że jeśli przedstawiony przez niego scenariusz by się ziścił, wszyscy zamieszani w jego realizację mogliby trafić na 20 lat do więzienia.

- Dlatego, szanowni państwo prokuratorzy – naprawdę nie warto. Tusk, Bodnar i Giertych tego nie wygrają – a konsekwencje mogą być poważne – przestrzega były wiceminister spraw zagranicznych.

źr. wPolsce24 za X/paweljablonski_

 

Polska

Paulina Matysiak ostro o władzy: Chodzi bardziej o polityczną wendetę niż o państwo prawa

opublikowano:
Posłanka Paulina Matysiak mówi o kryptodyktaturze i presji politycznej na sądy
– To słowo być może faktycznie zostanie z nami na dłużej – mówi posłanka Paulina Matysiak, komentując określenie obecnych władz terminem „kryptodyktatura”. W programie Rozmowa Wikły padają mocne zarzuty wobec rządu Donalda Tuska: presja polityczna na sądy, chaos w rozliczeniach, instrumentalne traktowanie prawa i decyzje, których skutki odczuwają zwykli obywatele.
Polska

Skandal! Pedofil korzysta z chaosu w sądach! Dziecko ofiarą przemocy sądowej

opublikowano:
Chaos w sądach niszczy państwo
Chaos w sądach niszczy państwo (fot. wPolsce24)
To już kolejna z serii kontrowersyjnych decyzji polskich sądów, które uchylają wyroki skazujące sprawców najcięższych zbrodni, w tym pedofilii oraz morderstw.
Polska

Senator Grzegorz Bierecki tłumaczy, o co chodzi w aferze SKOK Wołomin i dlaczego wyrok sądu jest taki ważny

opublikowano:
Senator Grzegorz Bierecki komentuje wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin
Senator Grzegorz Bierecki komentuje wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin (fot. wPolsce24)
Główny oskarżony w aferze SKOK Wołomin, były oficer służb specjalnych Piotr Polaszczyk, został skazany na 14 lat więzienia za kierowanie grupą przestępczą oraz pranie brudnych pieniędzy.
Polska

Szef Kancelarii Prezydenta nie przebierał w słowach: Premier wymierzył policzek Polakom

opublikowano:
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w rozmowie z Marcinem Wikłą
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w rozmowie z Marcinem Wikłą (fot. wPolsce24)
Gościem porannej rozmowy Marcina Wikły na anetenie telewizji wPolsce24 był Zbigniew Bogucki, Szef Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego.
Polska

Wiadomości wPolsce24: tęczowe zmiany w prawie pracy. Osoby rządowe przepchnęły swoje idee

opublikowano:
01_MIL6578_Senior
Osoba ministerska Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zmusiła pracodawców do tego, by przestali "dyskryminować" osoby pracujące w ogłoszeniach o pracę (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Od 1 stycznia wchodzą w życie zmiany w polskim prawie pracy, które nakładają na pracodawców obowiązek stosowania w ogłoszeniach o pracę języka i formuł, neutralnych płciowo.