To mogło skończyć się tragedią. Minister z rządu Tuska spowodował wypadek jadąc na czerwonym świetle!

Do wypadku doszło w sobotę, tj. 1 lutego br. W mediach wypowiadała się nadkomisarz Monika Kosiec, z komendy miejskiej policji w Koszalinie, którą cytuje portal Głosu Koszalińskiego:
- Wiceminister jadąc toyotą przejechał na czerwonym świetle, w wyniku czego zderzył się z prawidłowo jadącym volkswagenem, którym kierowała kobieta. W wyniku zderzenia kobieta z ogólnymi potłuczeniami trafiła do szpitala.
Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Polityk był trzeźwy, a całe zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję. Sprawcę ukarano mandatem karnym wysokości 1500 złotych i 12 punktami karnymi.
- Wczoraj w centrum Koszalina byłem uczestnikiem kolizji spowodowanej moją nieuwagą. Biorę pełną odpowiedzialność i przepraszam wszystkich, których to dotknęło. Przyjąłem punkty karne i zapłaciłem mandat. Wyciągnę wnioski na przyszłość - napisał Rosiński w mediach społecznościowych.
źr. wPolsce24 za gk24.pl