Ludzie stracili dach nad głową. Ogromne straty po pożarze w Ząbkach
Pożar wybuchł po godz. 19.30. Paliło się poddasze i dach bloku przy ul. Powstańców w Ząbkach. Komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek przekazał, że ogień został już opanowany, a strażacy dogaszają zarzewia na poddaszu. Następnie przeszukane zostaną wszystkie pomieszczenia i lokale mieszkalne, aby upewnić się, czy nikogo w nich nie ma.
Mieszkania całkowicie spalone
Według informacji przekazanych przez komendanta głównego PSP w nocy z czwartku na piątek z ogniem walczyło 250 strażaków. Nadbryg. Kruczek podkreślił, że „cały dach na całym obiekcie uległ spaleniu”. Spłonęły także wszystkie lokale mieszkalne na czwartej kondygnacji.
- Pozostała część mieszkań będzie zdecydowanie zniszczona poprzez przedostanie się wody i płomieni na niższe przestrzenie. Będziemy to weryfikować, prowadząc szczegółowe oględziny poszczególnych lokali – dodał.
Szef PSP poinformował również, że „delikatnie poszkodowane” zostały trzy osoby i zostały one opatrzone na miejscu przez zespół ratownictwa medycznego. Dodał, że jeden ze strażaków trafił do szpitala po skręceniu stawu skokowego.
Co było przyczyną pożaru?
Jak podkreślił nadbryg. Kruczek, dokładne przyczyny pożaru trudno będzie ustalić, a zajmą się tym biegli z zakresu pożarnictwa. Z koeli Komenda Stołeczna Policji przekazała, że na miejscu są obecni technicy kryminalistyki, który zabezpieczają ślady niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru.
- Apelujemy o powstrzymanie się od spekulacji i dezinformacji do czasu oficjalnych komunikatów odpowiednich służb – podkreślono w komunikacie.
Poszkodowani mogą liczyć na wsparcie
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski podał, że pożar dotknął ponad dwieście lokali, a więc ponad pięćset osób.
- Niestety te osoby szybko do mieszkań nie wrócą. Na miejscu jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który będzie oceniał zniszczenia budynku - powiedział Frankowski. Dodał, że po zakończeniu działań straży będzie można przystąpić do szacowania zniszczeń.
Wojewoda dodał, że poszkodowani mogą liczyć na wsparcie materialne. Jak poinformował, standardowo pomoc doraźna dla osób pokrzywdzonych w pożarze to 8 tys. zł, a w zależności od zniszczeń mieszkania będzie możliwe uruchomienie dalszych środków finansowych. Dodał, że na ten moment po pomoc zgłosiło się kilkanaście osób.
źr. wPolsce24 za Polsat News/ PAP
fot. PAP/Marcin Obara