Ludmiła Kozłowska stanęła w obronie Ewy Wrzosek. Napisała o "mafii PiS"

Przypomnijmy, że o prokurator zrobiło się głośno po przesłuchaniu śp. Barbary Skrzypek, słynnej „pani Basi”, wieloletniej współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego. Wrzosek nie wyraziła zgody na to, by w przesłuchaniu, w którym brał także udział mec. Jacek Dubois i mec. Krysytian Lasik, dobry znajomy Romana Giertycha, towarzyszył jej pełnomocnik prawny. Trzy dni po tym przesłuchaniu Skrzypek zmarła z powodu zawału serca.
Tusk stanął w jej obronie
Wielu komentatorów zwróciło uwagę, że aktywność polityczna Wrzosek, chociażby w formie atakujący PiS wpisów w mediach społecznościowych, budzi wątpliwości co do jej niezależności. W obronie Wrzosek stanął w końcu premier D. Tusk.
- Komentatorzy, którzy uważają, że walka w obronie niezależności prokuratury dyskwalifikuje panią Wrzosek jako “politycznie zaangażowaną”, imponowali powściągliwością, kiedy na prezesów sądów, trybunałów, banków, mediów i prokuratury PiS mianował radykalnie neutralnych fachowców – napisał na portalu X.
Odpowiedziała mu poseł Lewicy Anna Maria Żukowska. Pod jego wpisem udostępniła artykuł z OKOPress, pod tytułem „Wojownicza Wrzosek nie powinna być twarzą rozliczeń. Prokuratura nie potrzebuje szeryfa, ale spokoju”.
To z kolei oburzyło Kozłowską – mimo tego, że ton tego artykułu był bardzo pozytywny dla samej prokurator.
Ostra reakcja Kozłowskiej
- To jest jakiś absurd, z całym szacunkiem do OKOpress, ale jak ktoś może definiować jako przeszkodę do bycia Wrzosek twarzą rozliczeń? O jakim spokoju można marzyć kiedy mafia PiS w prokuraturze ma się dalej na dobre? Rozliczenia się albo robi, albo nie – napisała - W Polsce 6 tys. prokuratorów. Jest chęć do zmian ze strony kierowników prokuratury. Więc nic nie stoi na przeszkodzie każdemu z tych 6 tys prokuratorów stać bardziej profesjonalnym i aktywnym, transparentnym w swoich poglądach dla takiej aktywności. Tylko dalej takich osób coś wiele nie ma. Dlatego też nie zauważają ich media, ale widzą kwalifikacje, odwagę, konsekwencję i aktywność Ewy. Są potrzebne jak kwalifikacje, tak i ambicje, czyli charakter, by właśnie stawiać czoła i przeprowadzić rozliczenia z mafia PiS w prokuraturze - napisała na portalu X.
Do tego wpisu odniosła się poseł Żukowska:
- Pani wpis na pewno pomoże, gratuluję.
Krytykowała Polskę w niemieckim parlamencie
Przypomnijmy, że w 2018 roku Kozłowska została wpisana do Systemu Informacyjnego Schengen jako persona non grata.
Stało się tak z powodu wątpliwości dotyczących źródła finansowania jej fundacji. O Otwartym Dialogu zrobiło się głośno, gdy jego współzałożyciel, mąż Kozłowskiej Bartosz Kramek opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym tłumaczył w jaki sposób ówczesna opozycja może sparaliżować państwo. Sama Kozłowska twierdziła, że wpisanie jej do SIS było zemstą rządu PiS za krytykę. W połowie zeszłego roku ABW zdecydowała, że nie ma już przesłanek, że Kozłowska stanowi zagrożenie dla Polski.
Warto odnotować, że już po wpisaniu jej na tę listę, dostała specjalną wizę od rządu Niemiec. Dzięki niej we wrześniu 2018 roku mogła spotkać się z niemieckimi politykami w Bundestagu. Opowiedziała im o „łamaniu praworządności” w Polsce i Węgrzech. W reakcji na jej wystąpienie MSZ wezwało ambasadora Niemiec.
źr. wPolsce24 za X/@LyudaKozlovska, Wprost