Polska

Leszek Miller wciąż spłaca moskiewską pożyczkę? Zaskakujące komentarze w sprawie Ukrainy

opublikowano:
AW_Miller_19112019_02.webp
(fot. Fratria)
Leszek Miller, były premier RP i pierwszy sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Skierniewicach, kolejny raz zaskakuje swoimi komentarzami w mediach społecznościowych. Tym razem wprost cytuje rosyjską propagandę i sugeruje, że prezydent Ukrainy odmawia, kiedy Trump "oferuje pokój".

- Johnson naciskał na wojnę - Zełeński się zgodził. Dziś Trump oferuje pokój - Zełeński odmawia - wpis takiej treści pojawił się na twitterowym koncie byłego szefa SLD.

Problem nie tylko w nieco absurdalnej treści wpisu, ale i w tym, iż Miller cytował Dianę Panczenko, którą, jak przypomniał redaktor Jakub Wiech, już w 2024 roku określono mianem „profesjonalnej propagandystki, która imituje pracę dziennikarską, aby szerzyć kremlowską dezinformację wśród odbiorców rosyjskojęzycznych i anglojęzycznych.”

- Panczenko twierdziła, że to Ukraina sprowokowała Rosję do agresji. Odpowiedzialnością za konsekwencje wojny obarczyła ukraińskie władze - komentował red. Wiech. 

Czyżby Miller, wyciągnięty onegdaj z politycznego niebytu przez Donalda Tuska, wciąż czuł się zobligowany starymi umowami? Warto tu przypomnieć choćby kwestię tzw. "moskiewskiej pożyczki", czyli umowy finansowej, która doprowadziła do przekazania kwoty 1,2 miliona dolarów przez KPZR [Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego/Sowieckiego - przyp. red.] na rzecz PZPR.

Do transakcji doszło w 1990 roku, a operację ze strony polskiej koordynowali Mieczysław Rakowski i Leszek Miller. Do dziś nie wiadomo, jaka była rzeczywista rola byłego premiera w tej sprawie i czy cała kwotę zwrócono Rosji? Choć może nigdy nie było planu, żeby całość oddawać, bo istniały inne sposoby, żeby okazać się godnym "bratniej pomocy"?

źr. wPolsce24 za X

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.