Kompromitacja Trzaskowskiego? Leszek Miller szczerze ocenia występ kandydata PO: "Będzie miał przez to kłopoty"

-Kandydat prowadzący w sondażach zwykle unika takich debat, bo może na nich tylko stracić - ocenił Miller, komentując piątkowe wydarzenie. Jego zdaniem Trzaskowski powinien był poczekać na debatę organizowaną przez telewizję publiczną, skupiając się w międzyczasie na spotkaniach z wyborcami.
Były premier szczegółowo przeanalizował kontrowersyjną sytuację z flagą LGBT+, którą Karol Nawrocki wręczył prezydentowi Warszawy. "Zespół Trzaskowskiego powinien był przewidzieć taką prowokację. Jego reakcja wskazywała na całkowite zaskoczenie, a to niedopuszczalne w kampanii" - stwierdził Miller, dodając, że cała sytuacja została sprytnie wykorzystana przez Magdalenę Biejat.
Miller podkreślił, że ten incydent może mieć poważne konsekwencje dla wizerunku Trzaskowskiego wśród części elektoratu. Jako najbardziej zaskakujący moment debaty wskazał jednak "nieoczekiwane ożywienie polityczne Joanny Senyszyn".
Źr.wPolsce24 za Onet