Czy Tusk chce rozłożyć odpowiedzialność prawną Domańskiego na cały rząd? PiS uzupełnia doniesienie do prokuratura po decyzji PKW
Marcin Bochenek zwrócił jednak uwagę, że jeżeli nawet taka decyzja Rady Ministrów zostanie podjęta, to polski to nie będzie miała żadnego znaczenia prawnego. Wszelka odpowiedzialność za brak realizacji uchwały Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) oraz orzeczenia Sądu Najwyższego spoczywa wyłącznie na ministrze finansów Andrzeju Domańskim.
Uzupełnione zawiadomienie do prokuratury
Prawo i Sprawiedliwość poinformowało również, że po ostatecznej decyzji PKW uzupełniło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego oraz Joannę Baranowską, która jest głównym specjalistą w delegowanej do zadań związanych z finansowaniem partii politycznych komórce resortu. Decyzja PKW jednoznacznie nakazuje wypłatę subwencji dla PiS, a ministerstwo, mimo braku podstaw prawnych do dalszej zwłoki, wciąż nie realizuje tego obowiązku.
Z dokumentu złożonego do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wynika, że PiS oskarża ministra Domańskiego oraz urzędników resortu finansów o działanie na szkodę partii politycznej i naruszenie przepisów art. 231 § 1 Kodeksu karnego. W zawiadomieniu wskazano, że blokowanie wypłaty subwencji mimo decyzji PKW oraz wyroku Sądu Najwyższego stanowi przekroczenie uprawnień oraz naruszenie zasad pluralizmu politycznego.
Tusk wspiera "na duchu"?
PiS podkreśla, że minister Domański próbuje unikać odpowiedzialności, a działania rządu mogą być próbą "rozłożenia" odpowiedzialności prawnej na cały gabinet Donalda Tuska. Jednak, jak zauważył Rafał Bochenek, decyzje Rady Ministrów w tej sprawie są prawnie bez znaczenia – kluczowe jest przestrzeganie prawa przez ministra finansów, który jest zobowiązany do realizacji decyzji PKW i Sądu Najwyższego.
Cała sprawa wzbudza ogromne emocje i pozostaje w centrum uwagi opinii publicznej. Czy minister finansów zdecyduje się na wykonanie swoich ustawowych obowiązków, czy też spór trafi na kolejny poziom prawny? Na razie PiS oczekuje na działania prokuratury w tej sprawie. A Donald Tusk chce ewidentnie wesprzeć "na duchu" ministra Domańskiego, by się przypadkiem nie złamał i pieniędzy nie wypłacił. Wielu komentatorów przewiduje, że za jakiś czas Tusk ucieknie do Brukseli, a tacy urzędnicy jak Domański będą musieli się zmierzyć z zarzutami karnymi.
źr. wPolsce24 za X/Rafał Bochenek