Koniec z brakiem prac domowych? Ministerstwo rozważa wielki powrót!

O czym jest ten tekst?
-
Powrót obowiązkowych prac domowych: Tekst opisuje możliwość przywrócenia obowiązkowych zadań domowych w polskich szkołach jeszcze w 2025 roku, na podstawie informacji RMF FM.
-
Decydująca ewaluacja MEN: Kluczowa dla przyszłości prac domowych będzie wrześniowa ewaluacja Ministerstwa Edukacji Narodowej, która oceni wpływ ich braku na wyniki uczniów.
-
Warunek przywrócenia zadań: Prace domowe wrócą tylko wtedy, gdy okaże się, że ich likwidacja negatywnie wpłynęła na postępy w nauce i oceny uczniów.
-
Możliwe zmiany w trakcie roku szkolnego: Decyzja o ewentualnym powrocie do zadawania prac domowych może zapaść jeszcze w tym roku, co oznaczałoby kolejną istotną zmianę dla uczniów i nauczycieli.
Ewaluacja zadecyduje o losie uczniów
Według RMF FM, resort edukacji czeka na kluczowy dokument. Jeszcze we wrześniu na biurko minister Barbary Nowackiej ma trafić kompleksowa ewaluacja rozporządzenia, które zlikwidowało obowiązek odrabiania prac domowych w szkołach podstawowych.
To właśnie wyniki tej analizy będą miały decydujący wpływ na przyszłość milionów uczniów.
Kluczowy warunek: Wyniki w nauce
Jak informuje portal radia, powrót do starych zasad jest możliwy, ale pod jednym, konkretnym warunkiem. Jeśli z ewaluacji wyniknie, że brak prac domowych negatywnie odbił się na wynikach i postępach w nauce, ministerstwo będzie gotowe do natychmiastowego działania.
Wiele wskazuje, że tak właśnie będzie:
- Jeszcze w lipcu MEN informował, że na tegorocznym egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego uczniowie mieli problemy z poprawnym używaniem znaków interpunkcyjnych. W przypadku matematyki kłopotem okazało się zadanie otwarte z geometrii płaskiej. Jeśli chodzi o język angielski, najtrudniejsze dla ósmoklasistów było zadanie otwarte, sprawdzające znajomość środków językowych - czytamy w tekście.
Dziennikarze RMF przypominają, iż jednym z elementów wspomnianej ewaluacji były też wyniki ankiety, która została rozesłana do dyrektorów i nauczycieli z 2 tysięcy szkół.
- Jak ustaliła reporterka, do IBE trafiło ponad 6 tysięcy odpowiedzi. Pracownicy szkół oceniają w nich doświadczenia własne i uczniów - czytamy na portalu RMF.
Decyzja jeszcze w tym roku?
Resort chce mieć pewność, że reforma wprowadzona w kwietniu tego roku rzeczywiście służy dobru uczniów, a nie przyczynia się do powstawania zaległości edukacyjnych. Gdyby czarny scenariusz się potwierdził i okazałoby się, iż uczniowie bez zadań domowych uczą się gorzej, decyzja o ich przywróceniu może zapaść błyskawicznie.
Kolejne zmiany mogłyby zostać wprowadzone jeszcze w tym roku roku, co oczywiście oznaczałoby następną rewolucję w trakcie roku szkolnego. Jedno jest pewne, dyskusja o pracach domowych powraca z ogromną siłą, a eksperyment prowadzony przez minister Nowacką odbywał się na żywych organizmach naszych dzieci.
źr. wPolsce24 za RMF FM