Konfederacja woli na premiera "komucha" Millera niż Morawieckiego? Jednoznaczna odpowiedź polityka od Mentzena

Obserwowany po wyborze Karola Nawrockiego miesiąc miodowy między Prawem i Sprawiedliwością a Konfederacją jest już tylko wspomnieniem. Najpierw Sławomir Mentzen obraził Jarosława Kaczyńskiego, sugerując, że koalicjanci lidera PiS kończą jak Andrzej Lepper (który popełnił samobójstwo). Prezes największej polskiej partii opozycyjnej odpowiedział podkreślając, że wcale nie pali się do koalicji z ultraliberalną gospodarczo Konfederacją a sam Mentzen to znacznie niższa półka w polityce, niż np. Mateusz Morawiecki. Potem było słynne „Piwo z Mentzenem”, podczas którego były premier rozniósł merytorycznie eks-kandydata na prezydenta.
Miller jest ok?
Mało kto jednak spodziewał się, że aby dopiec pisowcom konfederaci zaczną chwalić byłych aparatczyków PZPR. Najpierw Sławomir Mentzen, jakby starając się otrząsnąć po porażce z Morawieckim, gawędził wesoło z byłym pezetpeerowskim kacykiem i eseldowskim premierem Leszkiem Millerem. Teraz okazuje się, że Miller jest nie tylko „kulturalnym i ciekawym rozmówcą” ale że byłby lepszym szefem rządu, niż Mateusz Morawiecki.
- Wydaje mi się, że niestety tak – odpowiedział na tak sformułowane pytanie dziennikarza Radia Wnet Wojciech Machulski, młody polityk liberalnego skrzydła Konfederacji, w kampanii prezydenckiej pełniący funkcję rzecznika prasowego Mentzena.
"Wolą starego komucha"
- Zapatrzenie w Millera to jedna z najgłupszych cech niektórych naszych liberałów (co gorsza – także części tych „konserwatywnych”) Miller jest zręczny retorycznie i wie jak mówić, żeby przypodobać się różnym elektoratom. Ostatnio ma sukcesy w młodszym pokoleniu, które może nie pamiętać jak ten człowiek pracował na uzależnienie nas od Moskwy – m. in. blokując powstanie gazociągu norweskiego – czym o dekady przedłużył nasze uzależnienie od ruskiego gazu. Wstyd, kolego Machulski – skomentował wynurzenia Machulskiego poseł PiS Paweł Jabłoński.
- To nie jest żaden atak na Konfederację - żeby nikt nie myślał. Przekazuję jedynie ich własne słowa, że wolą starego komucha – dodawał inny parlamentarzysta PiS Radosław Fogiel.
źr. wPolsce24 za Radio Wnet