Szokujące sceny przed kancelarią Tuska. Kobieta miała kanister z benzyną!

Incydent z udziałem 72-latki potwierdził rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Kobieta pojawiła się nieopodal gmachu kancelarii premiera w czwartek przed południem. Miała ze sobą kanister. Jak przekazał Dobrzyński, na miejscu interweniowała policja oraz Służba Ochrony Państwa.
Podczas konferencji prasowej rzecznik MSWIA poinformował, że 72-latka jest mieszkanką Szczecina. Kobieta z psem zmierzała chodnikiem od strony Belwederu w stronę Placu na Rozdrożu. Niosła ze sobą 5-litrowy kanister. W pewnym momencie podeszła do głównych drzwi KPRM i zażądała rozmowy z premierem.
Dobrzyński przekazał, że kobieta sprawiała wrażenie osoby z problemami psychicznymi. Dodał, że „chciała porozmawiać z premierem o tym, że ktoś kradnie jej dachówki, że ktoś za nią chodzi, że ma złe sny”. Rzecznik resortu zapewnił, że nie była to próba podpalenia, ani próba zamachu. Kobieta została przetransportowana do szpitala.
źr. wPolsce24 za Polsat News