Jest porozumienie ze strajkującymi górnikami, ale minister Motyka nie utrzymał nerwów na wodzy
Porozumienie teoretycznie kończy jedną z najbardziej zdeterminowanych akcji protestacyjnych ostatnich miesięcy. Górnicy jasno deklarowali, że nie opuszczą podziemi, dopóki rząd i właściciel kopalni nie przedstawią konkretnych, podpisanych zobowiązań. I dopięli swego.
Co zawiera porozumienie?
Strona rządowa, reprezentowana przez ministra energii Miłosza Motykę, zobowiązała się do podjęcia – do 28 lutego 2026 roku – działań legislacyjnych, które umożliwią objęcie pracowników PG Silesia alokacją i świadczeniami osłonowymi. Dotyczy to zarówno górników pracujących pod ziemią, jak i pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla – o ile spełnione zostaną warunki wynikające z ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, w nowym brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2026 r.
Z kolei Bumech SA, właściciel kopalni, potwierdził wolę dzierżawy zorganizowanej części przedsiębiorstwa oraz przejęcia wszystkich pracowników na podstawie art. 231 Kodeksu pracy. Pracodawca zadeklarował także, że nie będzie składał wypowiedzeń umów o pracę – chyba że dzierżawa nie dojdzie do skutku – oraz że nie wyciągnie żadnych konsekwencji wobec protestujących.
„Finałem jest porozumienie”
Rozmowy odbywały się w ramach Trójstronnego Zespołu Branżowego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników w siedzibie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Jak podkreślał jeszcze w trakcie obrad Grzegorz Babij, przewodniczący „Solidarności” w PG Silesia, sama deklaratywność nie była dla strony społecznej wystarczająca.
– Propozycja to jeszcze nie finał. Finałem jest porozumienie. Zapytałem pana ministra wprost, czy jest gotowy podpisać punkty, z którymi przyjechaliśmy – relacjonował Babij. Po przerwie w rozmowach rząd zgodził się na kluczowe postulaty.
Protest „do skutku” przyniósł efekt
Górnicy od początku podkreślali, że protest będzie trwał aż do osiągnięcia realnych gwarancji. Krytycznie odnieśli się do wcześniejszych zaproszeń do rozmów, uznając je za pozorne. Przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda otwarcie pisał, że wobec braku odpowiedzi na postulaty, protest będzie kontynuowany „do skutku”.
Dopiero presja podziemnej akcji protestacyjnej doprowadziła do przełomu. Strona związkowa, w zamian za uzyskane gwarancje, zobowiązała się do zakończenia protestu oraz do powstrzymania się od kolejnych podobnych akcji do czasu finalizacji umowy dzierżawy.
Jasny sygnał dla rządu
Spór wokół PG Silesia pokazuje, że w sprawach bezpieczeństwa socjalnego deklaracje nie wystarczą. Dopiero twarde, konsekwentne działania pracowników zmusiły rząd i właściciela kopalni do konkretnych zobowiązań. Dla górników to nie tylko koniec protestu, ale przede wszystkim czasowe poczucie bezpieczeństwa w obliczu niepewnej przyszłości całej branży.
Podczas konferencji prasowej po podpisaniu porozumienia dziennikarz telewizji wPolsce24 Rafał Jarząbek próbował uzyskać informację od ministra Motyki, kto wcześniej sugerował rozmowy z górnikami dopiero po 7 stycznia i co dokładnie zawiera porozumienie. Jakie były odpowiedzi ministra? To trzeba zobaczyć.
więcej w materiale wideo
źr. wPolsce24 za tysol.pl











