Polska

W koalicji już idzie na noże? Minister i posłanka skoczyły sobie do gardeł

opublikowano:
mid-25603089
(fot. PAP/Radek Pietruszka)
Porażka Rafała Trzaskowskiego w wyborach sprawiła, że w rządzącej koalicji sytuacja jest nerwowa. Dwie jej przedstawicielki posprzeczały się w mediach społecznościowych.

Wszystko zaczęło się od wpisu minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz (Polska 2050) na portalu X. Wiem, że to gorzkie słowa, ale lepiej powiedzieć to teraz, niż płakać za 2 lata: więcej tego samego przynosi więcej tego samego. I to właśnie zobaczyliśmy w wyniku wyborów. Trzeba się wreszcie wziąć za prawdziwą zmianę – napisała.

Żąda głębokiej zmiany

W obszernym poście Pełczyńska-Nałęcz przypomniała o obietnicach z kampanii wyborczej w 2023 roku, których nadal nie udało się zrealizować, jak nowa ustawa medialna, czy ustawa o profesjonalnym zarządzaniu SSP. Nawiązała także do zmian w planach rozbudowy infrastruktury. Zamiast nowych linii kolejowych do takich miast jak Płock (realizacja odłożona na nieznaną przyszłość) - szybkie koleje tylko między największymi miastami. Oprotestowałam to jako minister rozwoju regionalnego, ale zdecydowała większość – nie kryła goryczy.

Minister skrytykowała także to, że rząd boi się zadzierać z bankami. Potrzeba pieniędzy na zbrojenia i zdrowie, ale banki, choć zarabiają krocie kosztem naszego rozwoju, są nietykalne. WIBOR, choć niesprawiedliwy, nie „da się” zreformować. A walka o prawa ludzi vs deweloperów, jeśli się już udaje, to pomimo rządu – napisała i zaapelowała do koalicji o prawdziwą zmianę zanim będzie za późno.

"Do kogo pani to pisze?"

Na jej wpis zareagowała poseł KO Magdalena Filiks. Pani jest rządem – do kogo pani to pisze? - spytała. Minister odparła, że także do niej, bo to jej partia wystawiła kandydata, który przegrał z Karolem Nawrockim. Przegrał zwłaszcza wśród ludzi młodych. Po 10 latach rządów Dudy. Więc mam pytanie co w związku z tym proponujecie ludziom? Bo ja proponuję dowieźć prawdziwe zmiany – podkreśliła.

Filiks nie pozostała jej dłużna. Zarzuciła, że w przeciwieństwie do niej, polityk Polski 2050 nie pracowała ciężko na zwycięstwo Trzaskowskiego. Nawiązując do startu Szymona Hołowni, spytała, dlaczego nie tłumaczyła im dlaczego marszałek tego rządu mówi, że PiS i PO jedno zło. Na panią pracowałam 10 lat, żeby pani mogła być ministrem­ - podkreśliła.

To nie jest pierwsza taka kłótnia po kolejnych przegranych wyborach. Już w poniedziałek Hołownia na konferencji prasowej ostro skrytykował m.in. Donalda Tuska. Zarzucił mu wykonywanie teatralnych gestów i zasugerował, że jego partia może wstrzymać się od głosu podczas głosowania nad wotum zaufania dla jego rządu. Stwierdził także, że konieczne będzie renegocjowanie umowy koalicyjnej.

źr. wPolsce24 za Polsat News 

Polska

Gdzie ucieknie Donald Tusk, gdy PiS przejmie władzę? Premier odpowiedział, to trzeba zobaczyć!

opublikowano:
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „WojewódzkiKędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.
Oficjalnie żartuje z zarzutów o proniemieckość, po czym spokojnie realizuję agendę korzystną dla Niemiec, kosztem Polski (Fot. PAP/Marcin Gadomski)
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „Wojewódzki&Kędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, a więc znanych akolitów Platformy Obywatelskiej. Mimo iż były to raczej cieplarniane okoliczności dla szefa rządu, nie zabrakło, jak to u Wojewódzkiego, prowokacyjnych pytań.
Polska

Tusk: ja nie wygrałem wyborów! Tłumaczenie szefa PO o braku realizacji obietnic przejdzie do historii

opublikowano:
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic.
Wygląda na to, że Tusk postanowił zagrać na nosie swoim wyborcom (Fot. PAP/Radek Pietruszka)
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic. Pobłądził w logice? Nie, bo swoją tezę powtórzył dwa dni później!
Polska

„Bądźmy pozytywnie zuchwali”. Młodzi pytali, prezydent Nawrocki odpowiadał

opublikowano:
Karol Nawrocki podczas rozmowy z młodzieżą o dezinformacji, bezpieczeństwie i przyszłości Polski
– Nie bójcie się marzyć, nie bójcie się działać – apelował prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z młodymi ludźmi z Tomaszowa Lubelskiego. Debatę prowadził red. naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Polska

Posłanki koalicji zaszczuły policjanta?

opublikowano:
Klaudia Jachira podczas rozmowy z Marcinem Wikłą
Klaudia Jachira nie czuje się głupio (fot. wPolsce24)
Posłanki koalicji rządzącej Klaudia Jachira i Urszula Zielińska nie reagują nawet na apel ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego i nadal ścigają policjanta Tomasza Waszczuka, który w lutym 2022 roku nie wpuścił ich do nadgranicznej strefy buforowej.
Polska

Frasyniuk nie przestaje. Znowu "pluje" na polskich żołnierzy i rzuca mięsem

opublikowano:
Władysław Frasyniuk pluje na żółnierzy, przed sądem okręgowym we Wrocławiu. Trwa proces byłego posla
Władysław Frasyniuk brnie dalej w swoją narrację (fot. wPolsce24)
Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu rozpoczął się proces apelacyjny byłego posła Władysława Frasyniuka, który jest oskarżony o znieważenie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Frasyniuk, pytany przez naszego dziennikarza o swoje słowa sprzed 4 lat, nie tylko nie wyraził skruchy, ale w swojej narracji brnął dalej.
Polska

Zespół dziennikarzy zagrał za honorarium z ministerstwa. Konflikt interesów?

opublikowano:
Koncert Poparzonych Kawą Trzy dla resortu rolnictwa. Zarzuty o niestosowność
Zespół Poparzeni Kawą Trzy, złożony z byłych i obecnych dziennikarzy radiowych, zagrał na dożynkach organizowanych przez Ministerstwo Rolnictwa. Za występ otrzymał honorarium w wysokości 43 tys. zł brutto. Na co najmniej niestosowność sytuacji pierwszy zwrócił uwagę Marcin Dobski z telewizji Republika. Tymczasem członkowie zespołu zarzekają się, że wszystko jest w porządku.