Imigrant zaczepiał w Gdańsku nastoletnie dziewczynki. Powstrzymali go przypadkowi świadkowie

Incydent miał miejsce w piątek wieczorem nad Pustym Stawem na Stogach – który jest popularny wśród gdańskiej młodzieży jako miejsce spotkań. Jak informuje portal trojmiasto.pl, do przebywających tam nastolatek w pewnym momencie podszedł wyraźnie starszy mężczyzna.
Interweniowali, gdy zaczął obmacywać
Świadkowie twierdzą, że zaczął namawiać je do kąpieli i do robienia sobie z nim zdjęć w dwuznacznych pozach. W pewnym momencie zaczął też obmacywać jedną z nastolatek. Złapał ją za nogę.
Widząc to, świadkowie zdarzenia interweniowali. Widząc ich, mężczyzna zaczął uciekać. Dwóch mężczyzn rzuciło się za nim w pogoń. Zatrzymali go i wezwali na miejsce policję.
Usłyszał już zarzuty
Policja ustaliła, że zatrzymany to 42-letni imigrant z Indii. Policjanci porozmawiali ze świadkami i zabezpieczyli telefon mężczyzny. Hindusowi postawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej 16-latki, ale policjanci podkreślają, że dochodzenie wciąż trwa i niewykluczone jest, że imigrant usłyszy kolejne zarzuty. Został też objęty policyjnym dozorem i usłyszał zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z pokrzywdzoną 16-latką.
Warto odnotować, że w artykule trojmiasto.pl znalazło się kuriozalne stwierdzenie. Jego autor, Piotr Weltrowski, w jednym akapicie wspomniał o plotkach, które zaczęły krążyć w mediach społecznościowych. Problem w tym, że wiele szczegółów nie zgadzało się z faktami. Z mężczyzny próbowano zrobić migranta, z kolei z 16-letniej młodzieży - małe dzieci- napisał. Dosłownie w następnym akapicie możemy jednak przeczytać, że fakty są takie, że do zatrzymania 42-letniego obywatela Indii, od dawna mieszkającego w Polsce, faktycznie doszło.
źr. wPolsce24 za trojmiasto.pl