Hołownia będzie stawiał Tuskowi warunki? Polska 2050 chce wicepremiera

Zgodnie z zapowiedzią premiera Donalda Tuska w lipcu ma dojść do rekonstrukcji rządu. Według jego zapewnień ma zmniejszyć się liczba członków Rady Ministrów, ale możemy też zobaczyć „nowe twarze”.
W piątek podczas konferencji prasowej lider Polski 2050 Szymon Hołownia oświadczył, że będzie zabiegał o to, aby jego ugrupowanie miało wicepremiera w zrekonstruowanym rządzie. Marszałek Sejmu chce, aby wspomniane stanowisko objęła wiceprzewodnicząca Polski 2050 oraz minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
- Jest jeszcze za wcześnie, żebyśmy podejmowali w tej sprawie decyzje, ale myślę, że pani minister Pełczyńska-Nałęcz byłaby w tym obszarze bardzo dobrą kandydatką - powiedział Hołownia.
- Jeżeli otworzy się możliwość dyskusji o tym, to ja jestem absolutnie za. Będę o wicepremiera dla Polski 2050 walczył - dodał.
Szymon Hołownia przyznał także, że osobiście „do rządu się nie wybiera”. Dopytywany czy ustąpi z fotela marszałka Sejmu, powiedział, że jeśli umowa koalicyjna w tej sprawie nie zostanie zmieniona, to Sejm będzie wybierał nowego marszałka.
W ostatnim czasie doszło już do kilku zmian w rządzie. Marcin Bosacki został nowym wiceministrem spraw zagranicznych, a Michał Kołodziejczak zrezygnował z funkcji wiceszefa resortu rolnictwa. Natomiast w piątek szef rządu ogłosił, że rzecznikiem rządu zostanie dotychczasowy minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka.
Kierowaną przez Szymona Hołownię Polskę 2050 również dotknęły zmiany. We wtorek kierownictwo PSL poinformowało, że w kolejnych wyborach parlamentarnych partia wystartuje samodzielnie, a nie w ramach powołanej w 2023 r. koalicji Trzecia Droga. W odpowiedzi na deklarację ludowców Hołownia uznał, że wspólny projekt faktycznie dobiegł końca. Dodał, że to „zamyka pewną epokę, ale otwiera nowe możliwości dla Polski 2050”.
źr. wPolsce24 za PAP