Hołownia znowu kpi z wiceprezydenta Vance'a. Dlatego, że ten mówił o papieżu Janie Pawle II?

Marszałek Sejmu, kandydat na prezydenta Szymon Hołownia na sobotniej konferencji w Tarnowie zapytany o wystąpienie wiceprezydenta USA J.D. Vance'a w Monachium odparł, że słuchał go "jako wystąpienia publicysty, pisarza, myśliciela politycznego".
Nie chciałbym go chyba traktować jako wystąpienia polityka, bo gdybym chciał wysłuchać tych refleksji jako wystąpienia polityka, to powiedziałabym panu wiceprezydentowi Vance'owi, że my nie potrzebujemy nauczyciela, ojca, spowiednika, kogoś kto przyjedzie i będzie nam opowiadać jak mamy żyć, co mamy robić, żeby było tak, żeby się komuś podobało - stwierdził Hołownia.
Przypomnijmy, że wiceprezydent USA podczas swojej przemowy na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium w ostrych słowach wypowiedział się na temat obecnej kondycji Starego Kontynentu, wskazując ją jako jedną z pośrednich przyczyn obecnej sytuacji międzynarodowej.
-Zagrożenie, które najbardziej mnie martwi w kontekście Europy, to nie Rosja, to nie Chiny, to nie żaden inny zewnętrzny aktor. To, o co najbardziej się martwię, to zagrożenie z wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości, które dzieli ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki – powiedział J.D. Vance.
Vance przywołał też słowa Jana Pawła II, żebyśmy się nie lękali.
Szymon Hołownia najwyraźniej bardzo mocno poczuł się dotknięty słowami wiceprezydenta USA, bo zaatakował go dwa razy w ciągu kilku godzin. Najpierw zrobił to na portalu x.com, o czym pisaliśmy tutaj.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa (Munich Security Conference) organizowana jest od 1963 r. Stanowi wiodące forum dyskusji na temat bieżących problemów bezpieczeństwa międzynarodowego w gronie szefów państw i rządów, ministrów spraw zagranicznych i obrony, parlamentarzystów oraz przedstawicieli mediów i nauki.
źr. wPolsce24 za PAP