Niemal cała Europa wraca do poboru w armii. Kiedy na taki krok zdecyduje się Polska?

Według “Dziennika Gazety Prawnej” powrót do poboru - realizowany na różne sposoby - wdrażany jest również w państwach bałtyckich, Szwecji, Norwegii, Danii oraz Finlandii. Nawet jeśli nie powołuje się wszystkich młodych obywateli, jak np. w Szwecji, armia wybiera tych, których chce przeszkolić. Turcja i Grecja nigdy nie zrezygnowały z powszechnej służby wojskowej.
Czy Polska zreformuje pobór?
W Polsce coraz częściej pojawiają się postulaty reformowania systemu rekrutacji do wojska. Część ekspertów uważa, że powszechny pobór może być receptą na szybsze budowanie rezerw wojskowych.
Były szef Sztabu Generalnego WP, gen. Leon Komornicki, podkreśla konieczność stworzenia narodowego systemu edukacji proobronnej:
– Już w szkołach powinien być program proobronny, podporządkowany potrzebom armii i spójny z jej kierunkiem rozwoju. Gdy uczniowie ukończą szkołę średnią, idą na kilka miesięcy do armii, gdzie prowadzone jest zgrywanie na poziomie pododdziałów. Po tych kilku miesiącach część z nich zostaje żołnierzami zawodowymi – mówi gen. Komornicki w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.
Jak dodaje, ukończenie takiego szkolenia powinno być warunkiem kontynuowania edukacji lub kariery zawodowej w administracji publicznej.
Pobór to temat dla całej Europy
„DGP” przypomina, iż dyskusja na temat powrotu do poboru toczy się także u naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy rozważają system rozbudowy armii oparty nie tylko na ochotnikach, lecz również na przymusowym uzupełnianiu braków kadrowych.










