Polska

Potężny skandal z liderką Platformy Obywatelskiej. W tle rozbite auta, zaginięcie, którego nie było i ucieczka z miejsca wypadku

opublikowano:
_MIL_00454_20250103 (1).webp
(Fot. Fratria)
Na zakopiance policjanci znajdują rozbite i porzucone auto, z którego korzysta lokalna liderka PO. Kilka godzin później kobieta zgłasza na policję zaginięcie męża, nie chce jednak, by publikować jego wizerunek w mediach. Mężczyzna szybko się odnajduje. Jeśli to on kierował pojazdem, jest już za późno, by poddać go badaniu alkomatem. Trzy lata temu na tej samej drodze doszło do innej, budzącej wątpliwości sytuacji, kiedy członkini PO na miejsce innej kolizji przywiozła "podstawionego" kierowcę.

Jest 24 marca, poniedziałkowa noc, dokładnie 3:21. Dyżurny komendy powiatowej policji w Myślenicach odbiera telefon. Zgłoszenie dotyczy rozbitego samochodu, który znajduje się na popularnej zakopiance, na jezdni w kierunku Krakowa. Dzwoniący informuje, że wewnątrz pojazdu nikogo nie ma - czytamy na portalu Interia.pl.

Policjanci jadą na miejsce i ustalają, że samochód uderzył w barierkę ochronną po prawej stronie, następnie zjechał na lewy pas i zatrzymał się kilkanaście metrów dalej. Funkcjonariusze notują, że część pojazdu znajduje się na drodze w kierunku Krakowa, reszta na pasie zjazdu na Zarabie w Myślenicach. Kierowca ewidentnie oddalił się z miejsca zdarzenia.

Liderka Platformy z Myślenic

Z ustaleń Interii wynika, że porzucony samochód to audi, a z pojazdu korzystają Ewa Wincenciak-Walas i jej mąż. Kobieta to miejska radna i liderka Platformy Obywatelskiej w Myślenicach, w przeszłości startowała z list tej partii do Sejmu oraz walczyła o fotel burmistrza.

Dziennikarz Interii, który już w marcu przyglądał się tej sprawie szukał informacji o zdarzeniu na stronach myślenickiej policji. Ta, jak większość jednostek w Polsce, chętnie chwali się sukcesami i informuje mieszkańców o różnych zdarzeniach. "Sprawdzamy opublikowane wiadomości – o sytuacji z zakopianki nie ma żadnej wzmianki. Myślenicka policja 24 marca publikuje jedynie krótką notatkę o 29-letnim pijanym kierowcy, który w Lipniku (pow. myślenicki) doprowadził do kolizji. Pod tekstem zamieszczono zdjęcie samochodu, którym kierował mężczyzna" - informuje dziennikarz Dawid Serafin.

Zgłoszenie zaginięcia męża

Myślenicka policja w odpowiedzi na pytania Interii potwierdza, że do zdarzenia na zakopiance faktycznie doszło, a kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia. Kiedy redakcja prosi o przesłanie zdjęcia pojazdu, policja odmawia. "Zdjęcia z miejsca zdarzenia zostały wykonane wyłącznie do celów procesowych i nie są przeznaczone do publikacji" – czytamy w odpowiedzi.

Tymczasem kilka godzin po zdarzeniu, tego samego dnia, do komendy policji w Myślenicach przychodzi Ewa Wincenciak-Walas. Tę informację Serafin potwierdził w dwóch niezależnych źródłach. Towarzyszy jej pełnomocnik. Kobieta zgłasza zaginięcie swojego męża, jednak kiedy policjanci pytają, czy wyraża zgodę na publikację jego wizerunku i danych osobowych – odmawia.

Rozpoczynają się poszukiwania. Prócz policjantów bierze w nich udział Myślenicka Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza. Mężczyzna zostaje odnaleziony bardzo szybko. Służby nie zdradzają szczegółów akcji.

Odnalezienie kierowcy

Policjanci ustalają, że kierowcą porzuconego na zakopiance audi był 43-letni mężczyzna (w takim właśnie wieku jest mąż Ewy Wincenciak-Walas). Funkcjonariusze rozmawiają z nim ponad dobę od zdarzenia.

„Nie został poddany badaniu na zawartość alkoholu we krwi z uwagi na znaczny upływ czasu od zdarzenia” – czytamy w odpowiedzi przesłanej Interii przez policję. Ostatecznie mężczyzna zostaje ukarany mandatem karnym wynoszącym 3 tys. zł.

Wersja oficjalna, zapisana w policyjnych dokumentach, brzmi następująco: kierujący samochodem na zakręcie nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i uderzył w barierki energochłonne. Zdaniem policjantów mężczyzna "swoim zachowaniem nie spowodował zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla innych uczestników".

O całej sprawie Interia próbowała porozmawiać z Ewą Wincenciak-Walas. Pytania dotyczyły m.in. powodów zgłoszenia zaginięcia męża tuż po wypadku. "To nie jest mój samochód" – stwierdziła w odpowiedzi radna. – "To kolejna polityczna nagonka na moją osobę. Nie mogę teraz rozmawiać, odzwonię" – dodała.

Po pewnym czasie przesłała wiadomość: „Nie odpowiadam za sprawy męża, który nie jest osobą publiczną, wobec czego odmawiam jakiegokolwiek komentarza”.

Podstawiony kierowca szybko poplątał się w zeznaniach

Niecałe trzy lata temu polityczka była już zamieszana w sprawę kolizji na zakopiance. Chodzi o zdarzenie z 8 września 2022 r. Około godziny 22:30 na zakopiance w Stróży, niedaleko Myślenic, kierowca audi uderzył w tył jadącego przed nim samochodu. Jadący oplem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Kierowca audi zbiegł z miejsca zdarzenia.

"Kiedy policjanci pracowali na miejscu kolizji, przyjechała tam mieszkanka Myślenic, która oświadczyła, że jest właścicielką audi, natomiast kierującym pojazdem był przywieziony przez nią mężczyzna" – mówił wówczas rzecznik myślenickiej policji.

Przywieziony mężczyzna nie potrafił jednak podać szczegółów zdarzenia, a po chwili przyznał się funkcjonariuszom, że to nie on kierował samochodem, a kobieta, która go przywiozła, skłoniła go, by się za kierowcę podał. Jak ustaliła Interia, chodziło wówczas o Ewę Wincenciak-Walas.

Sprawa przed sądem

Sprawą zdarzenia z 2022 r. zajęła się Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Polityk PO usłyszała zarzuty usiłowania udaremnienia postępowania karnego poprzez pomaganie sprawcy przestępstwa w uniknięciu odpowiedzialności karnej i usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Takie same zarzuty postawiono również mężczyźnie, który miał się podać za kierowcę.

W listopadzie 2024 r. Sąd Rejonowy w Wieliczce uniewinnił oboje. Wyrok nie jest prawomocny – w maju sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Krakowie.

Znana z konferencji z Tuskiem

O Ewie Wincenciak-Walas usłyszała cała Polska w 2022 roku, gdy wystąpiła u boku Donalda Tuska na wspólnej konferencji prasowej. Szef Platformy Obywatelskiej wziął ją wówczas w obronę po tym, jak została ukarana naganą za wywieszenie na drzwiach urzędu kartki z napisem „PiS = drożyzna”. Tusk uznał postępowanie wobec radnej za „represję” i symbol walki z wolnością słowa.

źr. wPolsce24 za Interia.pl

Polska

Napięta atmosfera na dożynkach w Spale. Minister oskarża dziennikarzy

opublikowano:
Krajewski ok.webp
- Dzielicie Polskę, dzielicie rolników – zarzucił minister Stefan Krajewski dziennikarzom relacjonującym rządowe dożynki w Spale, w tym reporterowi telewizji wPolsce24. Polityk PSL zareagował w taki sposób na pytania o rolników, którzy przyjechali na wydarzenia nie tylko po to, żeby świętować, ale by zaprotestować mi. in. przeciwko umowie z grupą Mercosur.
Polska

Służby Tuska inwigilowały opozycję? Poseł Mariusz Gosek: To afera na skalę międzynarodową i koniec tego rządu

opublikowano:
gosek ok.webp
W czasie rządów Donalda Tuska miało dochodzić do inwigilacji posłów opozycji przy użyciu narzędzi jeszcze bardziej inwazyjnych niż Pegasus – ujawnił na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS Mariusz Gosek. Według informacji ujawnionych przez polityka Prawa i Sprawiedliwości chodzi o systemy szpiegowskie, o których opinia publiczna dotąd nie słyszała.
Polska

Polska więzi bohatera Ukrainy. Skandaliczna służalczość wobec Niemiec

opublikowano:
NS2.webp
Wołodymyr Z. zapewne myślał, że w takim kraju jak Polska jest bezpieczny. Okazało się, że co innego polityczne deklaracja, a co innego praktyka sądowa wymuszona przez interes niemiecki (Fot. X)
Ta decyzja musi budzić sprzeciw każdego, kto nie trzyma kciuków za Rosję i nie liczy na szybkie odnowienie jej gazowych interesów z Niemcami. Warszawski sąd postanowił aresztować Wołodymyra Z., Ukraińca podejrzewanego przez niemiecką prokuraturę o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream 2.
Polska

Wiemy, dlaczego umorzyli sprawę Nowaka. Szokujące kulisy decyzji sądu wobec dawnego przyjaciela Tuska

opublikowano:
sławomir nowak.webp
Telewizja wPolsce24 ujawniła, dlaczego sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka (Fot. Fratria)
Nie milkną echa decyzji sądu o umorzeniu tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Mimo, że uzasadnienie budzącej potężne kontrowersje decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, jest wciąż utajnione, dziennikarz telewizji wPolsce24 Wojciech Biedroń ujawnił jego treść.
Polska

Zbigniew Ziobro: Ekipa Tuska chciała wywrócić demokratyczne wybory, ale powstrzymał ich Hołownia

opublikowano:
ziobro ok.webp
W czasie kampanii wyborczej władze miały dysponować jeszcze bardziej zaawansowanym systemem niż Pegasus, który wykorzystywała w czasie kampanii wyborczej do podsłuchiwania posłów, a nawet osób z otoczenia prezydenta Karola Nawrockiego – ujawnił w Porannej rozmowie Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Polska

Psychiatra potrzebny? Cała prawda o "babci Kasi" w kilkadziesiąt sekund. Zobacz i oceń sam

opublikowano:
Zrzut ekranu (64) 2025-10-02_15.23.30.webp
Babcia Kasia ma zostać zbadana przez psychiatrów. Czy to słuszna decyzja? (Fot. wPolsce24)
Sąd skierował znaną z licznych prowokacji i wulgarnych zachowań „Babcię Kasię” – Katarzynę Augustynek – na badania psychiatryczne.