Polska
O krok od tragedii. Dzieci w ostatniej chwili wysiadły z płonącego autobusu
opublikowano:

Chwile grozy przeżyli uczniowie podróżujący do szkoły w miejscowości Werblinia na Pomorzu. Autokar, którym jechali, stanął w płomieniach. Na szczęście kierowca wykazał się refleksem – gdy zauważył dym wydobywający się z silnika, natychmiast zarządził ewakuację. 40 dzieci i on sam zdążyli opuścić pojazd w ostatnim momencie. Chwilę później autobus doszczętnie spłonął.
Na miejsce wezwano pięć zastępów straży pożarnej. Po ugaszeniu ognia wrak pojazdu został odholowany, a uczniowie – już innym autokarem – ruszyli do szkoły. Całe zdarzenie skończyło się na strachu i… spóźnieniu na lekcje.
Jak się okazało, autobus należał do PKS Gdynia i miał 26 lat. Przewoźnik podkreśla, że pojazd przechodził regularne przeglądy, choć planowano jego wycofanie z użytku jeszcze w tym roku. Sprawę bada policja i prokuratura, a także sam właściciel autobusu, który wszczął wewnętrzne śledztwo w sprawie pożaru.
źr. wPolsce24 za i.pl/Powiat Pucki 112 FB











