TYLKO U NAS. Dlaczego sąd umorzył sprawę Nowaka? Pokazujemy film z dowodami!
Opinia publiczna wrze po umorzeniu bez procesu sprawy Sławomira Nowaka, oskarżonego o bardzo poważne przestępstwa korupcyjne. Bardzo kontrowersyjną, łagodnie mówiąc, decyzję podjął warszawski sąd. Wnioskowała o to nie tylko obrona byłego bliskiego współpracownika premiera Donalda Tuska, ale także… przejęta przez obecną władzę prokuratura.
"Wątek polski"
Przypomnijmy, że proces karny, w którym poza Nowakiem oskarżonych zostało kilkanaście osób, rozpoczął się ponad rok temu. Już na wczesnym etapie postępowania wyodrębniono kilka odrębnych spraw, w tym tzw. „wątek polski” dotyczący rzekomego przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za obsadzanie stanowisk w spółkach państwowych. To właśnie ten fragment postępowania trafił do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów i został umorzony na posiedzeniu wstępnym.
Sąd uznał, że brak jest jakichkolwiek dowodów świadczących o popełnieniu przestępstwa, dlatego proces nie został w ogóle rozpoczęty. Nowak komentując decyzję, mówił o „gorzkiej satysfakcji” i wyraził nadzieję, że osoby odpowiedzialne za – jak twierdzi – bezpodstawne oskarżenia, poniosą kiedyś konsekwencje.
Gotówka w skrytkach
Przypomnijmy, że jednym z dowodów w sprawie Sławomira Nowaka była gotówka znaleziona w skrytkach w domu byłego ministra transportu. Prezentacja, na której przedstawiano najważniejsze wyniki śledztwa dotyczące „złotego dziecka Platformy Obywatelskiej” została skasowana ze stron prokuratury po przejęciu jej przez obecną władzę. W sobotę filmy z dowodami opublikował na X dziennikarz wPolsce24 Samuel Pereira.
- Panie premierze Donaldzie Tusku, dziwna sprawa. Pańska prokuratura skasowała prezentację z dowodami w aferze Sławomira Nowaka, pańskiego kolegi. Jak Pan myśli, dlaczego? Na szczęście odzyskałem całość, by dobre media i dobrzy ludzie mogli pomóc w informowaniu obywateli o sprawie – napisał na X Samuel Pereira.
Zbigniew Ziobro: "Żelbetonowe dowody"
Sprawę Nowaka komentował na antenie wPolsce24 były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
- Pieniądze, które znaleziono w skrytkach pana Sławomira Nowaka, nie tylko zostały potwierdzone przez zeznania świadków, w tym osoby bliskiej, która doprowadziła organa ścigania do tych skrytek. Znaleziono też ślady genetyczne na plikach pieniędzy. Nie przyszło mi do głowy, że może coś takiego nastąpić. Rządy pana Tuska mnie stale zaskakują. Zaczęło się od siłowego przejęcia mediów publicznych, złamaniem ustaw. Również przejęcia prokuratury i proces nielegalnego przejmowania kierowaniem sądami. Zaczął to Adam Bodnar. Miał skrupuły, wymyślał preteksty, szukał jakiejś wykładni. Teraz Żurek robi to samo tylko z większym pędem – powiedział Zbigniew Ziobro.
- Trzeba pamiętać o tym, że fakty były mocne, betonowe. Śledczy stosowali areszt tymczasowy wobec pana Nowaka. Co więcej, areszt orzekali nawet sędziowie, którzy są mocno politycznie związani z grupą, która dziś rządzi. Sędzia Joanna Raczkowska, która została powołana przez pana Żurka jako pseudo rzecznik dyscyplinarny. To osoba, która jest bardzo powiązana z tym środowiskiem, również wobec Nowaka stosowała areszt tymczasowy - tak mi przekazali prokuratorzy – powiedział Zbigniew Ziobro.
- To najlepiej pokazuje, jak musiały to być żelbetonowe dowody, skoro taka osoba uznała, że nie może odmówić tymczasowego aresztu. Sąd w oparciu o te same dowody stwierdza, że umarza sprawę i to nie tylko dlatego, że ma wątpliwość, ale jak twierdzi, nie ma oczywistych powodów do oskarżenia – podkreślił były minister sprawiedliwości.
źr. wPolsce24