„Debata” Platformy w Końskich trafiła do prokuratury. Jest wniosek o przesłuchanie Rafała Trzaskowskiego

Poseł Przemysław Wipler zapowiadał złożenie zawiadomienia o przestępstwie w sprawie „debaty” w Końskich już w dniu, kiedy się ona odbywała. Teraz odpowiednie dokumenty trafiły do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Wcześniej swoje zawiadomienie dotyczące wydarzeń w Końskich złożyli także posłowie PiS.
Telewizja mogła zarobić 20 milionów?
- W dniu 25 kwietnia 2025 roku złożyłem zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez osoby pełniące funkcje kierownicze w Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji oraz osoby związane z Komitetem Wyborczym Rafała Trzaskowskiego – obecnego Prezydenta m.st. Warszawy oraz kandydata na Prezydenta RP w nadchodzących wyborach - oświadczył Przemysław Wipler.
Jak podkreśla Wipler „z dostępnych informacji wynika, że TVP S.A. w likwidacji świadczyła nieodpłatnie usługi o wartości szacowanej nawet na ponad 20 milionów złotych na rzecz jego kampanii wyborczej – w tym organizację i transmisję tzw. „debaty” w Końskich 11 kwietnia br., która była faktycznie wydarzeniem promocyjnym jednego kandydata”.
Polityk Konfederacji zauważa, że „debata” odbyła się z użyciem zasobów TVP (pracownicy, scenografia, sprzęt, transmisja) a mimo, że jej organizatorem był sztab Rafała Trzaskowskiego (tak twierdzi TVP i Platforma), to emitowany materiał nie był oznaczony jako spot wyborczy. Wszystko to skutkowało – dowodzi Wipler – realną szkodą majątkową spółki TVP S.A. w likwidacji.
Zabezpieczenie dokumentów i przesłuchanie Trzaskowskiego
- W moim zawiadomieniu wniosłem o zabezpieczenie kluczowych dokumentów i przesłuchanie świadków, w tym Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy i kandydata na prezydenta RP; – szefowej jego sztabu wyborczego Wioletty Paprockiej-Ślusarskiej i Tomasza Syguta, dyrektora generalnego TVP S.A. w likwidacji – poinformował Wipler.
Telewizja zaprzecza
Przypomnijmy, że w wydanym oświadczeniu TVP S.A. w likwidacji zaprzecza, aby doszło do jakichkolwiek naruszeń prawa ze strony firmy. Tomasz Sygut zaznaczył, że Telewizja Polska nie była najemcą hali sportowej w Końskich, nie finansowała debaty i nie jest jej organizatorem ani gospodarzem. TVP miała jedynie przeprowadzić transmisję debaty, co jest zgodne z misją publicznego nadawcy i dozwolone prawnie.
Jednocześnie podczas debaty dziennikarka TVP poinformowała, że organizatorem wydarzenia jest sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego, a TVP, TVN i Polsat News podjęły się realizacji debaty. To wywołało kontrowersje prawne, ponieważ według prawa wyborczego debata organizowana przez sztab kandydata powinna być oznaczona jako materiał wyborczy tego komitetu. Takiego oznaczenia jednak zabrakło, co, zdaniem wielu ekspertów, jest naruszeniem art. 109 Kodeksu wyborczego.
Sztab Rafała Trzaskowskiego potwierdził, że wszystkie koszty organizacji debaty w Końskich poniósł komitet wyborczy Trzaskowskiego.
źr. wPolsce24