„Brawo!” – Cenckiewicz chwali wpis Tomczyka do Trumpa. Nikt się tego nie spodziewał

„Panie Prezydencie Trump, dziękujemy za pana uwagę wobec wydarzeń ostatniej nocy. Pozwólmy sobie na jasność: to nie była pomyłka. Jeden czy dwa drony można by uznać za błąd – ale dziewiętnaście, wystrzelonych z terytorium kontrolowanego przez Rosję, to celowy atak na Polskę i wschodnią flankę NATO" - napisał Tomczyk w odpowiedzi na słowa amerykańskiego prezydenta, który - pytany o ocenę wydarzeń w Polsce, stwierdził: - To mógł być błąd. Niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z całej tej sytuacji. Ale mam nadzieję, że to się zakończy.
Polskie Siły Zbrojne, we współpracy z naszymi sojusznikami, skutecznie przechwyciły i zniszczyły wszystkie obiekty stanowiące zagrożenie. Była to wspólna operacja NATO, a dzięki skoordynowanej reakcji nikt nie ucierpiał. Jesteśmy głęboko wdzięczni naszym partnerom z NATO, którzy stanęli na wysokości zadania – a w szczególności żołnierzom USA stacjonującym w Polsce i w całej Europie. Przyjaciół poznaje się w potrzebie” – dodał Tomczyk.
Cenckiewicz: „Brawo!”
Na ten wpis szybko zareagował Sławomir Cenckiewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jego krótki komentarz – „Brawo!” – wywołał spore poruszenie, bo jeszcze kilka tygodni temu obaj politycy znajdowali się w otwartym sporze, a ich relacje przypominały niekończącą się polityczną awanturę.
Nowy język wobec USA
Warto zwrócić uwagę, że Tomczyk w swoim wpisie użył języka, którego Polacy oczekiwali w kontaktach z najważniejszym sojusznikiem. Twarde nazwanie rzeczy po imieniu – rosyjskiej prowokacji – ale równoczesne podkreślenie roli NATO i amerykańskich wojsk w obronie Polski to język polskiej racji stanu.
źr. wPolsce24 za X