Infekcje szaleją, a w aptekach brakuje popularnego antybiotyku. Ile muszą czekać pacjenci?
W aptekach brakuje klarytromycyny – popularnego antybiotyku stosowanego m.in. w przypadku zapalenia oskrzeli oraz płuc. Sytuacja spowodowana jest okresem infekcyjnym i co za tym idzie zwiększającym się zainteresowaniem tym lekiem. Informacje na temat braku antybiotyku w aptekach potwierdza Główny Inspektorat Farmaceutyczny.
- Obserwujemy utrudnioną dostępność do produktów leczniczych z substancją czynną clarithromycinum w dawkach 250 mg oraz 500 mg w postaci tabletek powlekanych oraz granulatu do sporządzania zaw. doustnej w dawce 250 mg/ml. Na rynku dostępne są postaci o przedłużonym oraz o zmodyfikowanym uwalnianiu. Utrudnienia w dostępności do tych leków wynikają ze zwiększonego zapotrzebowania na antybiotyki, w związku z trwającym sezonem infekcyjnym, a także z faktu, że większość zgromadzonego zapasu znajduje się na stanach aptek ogólnodostępnych. Decyzją podmiotów odpowiedzialnych, część produktów została objęta czasowym wstrzymaniem wprowadzania do obrotu – przekazało GIF w komunikacie, który cytuje RMF FM.
Co mogą zrobić pacjenci?
Na razie pacjenci muszą szukać zamienników. Producenci wspomnianego antybiotyku planują zwiększyć jego produkcję, ale lek może pojawić się w aptekach najszybciej w lutym.
- Na efekt trzeba poczekać około miesiąca, półtora miesiąca. Taki jest czas reakcji. Najważniejszy przekaz jest taki, że innych antybiotyków nie brakuje. Mamy do czynienia z sytuacją jednostkową dotyczącą jednego antybiotyku, która może być odczuwalna. Na szczęście mamy dostęp do szeregu substancji z całej grupy antybiotyków – informuje w rozmowie z RMF FM Główny Inspektor Farmaceutyczny doktor Łukasz Pietrzak.
Według danych Naczelnej Rady Lekarskiej braki popularnego leku na zapalenia oskrzeli i płuc są widoczne w większości województw. W niektórych regionach poziom realizacji recept na klarytromycynę wynosi około 75 proc.
W obliczu braku dostępności leku został on wpisany przez Ministerstwo Zdrowia na listę antywywozową. Znajdujące się na niej produkty lecznicze nie mogą być wywożone z Polski w ilościach hurtowych. Aktualna lista obowiązuje do najbliższego wtorku.
źr. wPolsce24 za RMF FM