Białorusin szalał w Warszawie. Jest film, jak jedzie na dachu samochodu

Jak poinformowała policja, mężczyzna najpierw uderzył w BMW na ul. Głębockiej, następnie spowodował stłuczkę z cysterną i Peugeotem na trasie S8. Ostatecznie porzucił swój pojazd i uszkodził jeszcze dwa samochody w rejonie ul. Łabiszyńskiej.
Sprawca został obezwładniony przez jednego z poszkodowanych kierowców, który zatrzymał go do przyjazdu patrolu. Funkcjonariusze podkreślają, że była to wyjątkowo spektakularna interwencja.
Policja bada, czy mężczyzna działał pod wpływem substancji psychoaktywnych. "Od dawna nie odnotowaliśmy tak nietypowego zdarzenia" – przyznał sierż. sztab. Paweł Chmura z KSP w rozmowie z Polsat News.
- Na ul. Modlińskiej w Warszawie doszło do dziwnej sytuacji z udziałem 35-letniego mężczyzny, który jechał na dachu własnego samochodu. W pewnym momencie uderzył w bariery energochłonne, a następnie w samochód dostawczy. Po kolizji rozebrał się i pieszo poruszał się trasą S8, zachowując się agresywnie. Został obezwładniony przez przypadkowych świadków. Jak sam przyznał, wcześniej zażył narkotyki - napisali na X redaktorzy serwisu Remiza.pl
źr. wPolsce24 za Polsat News/X - Remiza.pl