Polska

5 prawd Tuska kontra 5 prawd Polaków. Prezydent znowu zmiażdżył

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki podczas publikacji wpisu w serwisie X, w którym odpowiedział Donaldowi Tuskowi i przedstawił własny „manifest polskości”, nawiązujący do historycznych Pięciu Prawd Polaków.
Prezydent Karol Nawrocki podczas publikacji wpisu w serwisie X, w którym odpowiedział Donaldowi Tuskowi i przedstawił własny „manifest polskości”, nawiązujący do historycznych Pięciu Prawd Polaków (fot.Fratria/Andrzej Wiktor)
Karol Nawrocki postanowił odpowiedzieć w serwisie X Donaldowi Tuskowi na opublikowane kilka dni temu przez jego Kancelarię tzw. „5 prawd”. Prezydent określił ten dokument jako „piękny manifest polskości”.

Kilka dni temu doszło do aktu dywersji na polskich liniach kolejowych, podczas którego wysadzona została część trakcji. W wyniku dotychczasowego śledztwa ustalono, że osobami odpowiedzialnymi za całe zajście mieli być obywatele Ukrainy działający na zlecenie Rosji. Sprawa wywołała ogromne poruszenie w całej Polsce, a część obywateli domagała się, aby polski rząd porozumiał się z opozycją oraz prezydentem, wspólnie działając na rzecz bezpieczeństwa kraju.

Tymczasem Donald Tusk, za pośrednictwem swojej Kancelarii, zakomunikował, że rok 2026 powinien być „rokiem zawieszenia broni”. Choć początkowo mogło się to wydawać gestem wyciągnięcia ręki w kierunku pojednania, kolejne punkty tego „porozumienia” zostały negatywnie odebrane przez internautów. Dotyczy to zwłaszcza punktu pierwszego, wzywającego do nieatakowania polskich służb i wojska, oraz punktu trzeciego, dotyczącego zakończenia stosowania wet.

W przypadku pierwszego punktu na myśl przychodzą zachowania polityków obecnego rządu, którzy w czasach, gdy byli w opozycji, wielokrotnie uderzali m.in. w policjantów, strażników granicznych czy żołnierzy podczas ochrony polsko-białoruskiej granicy, a niejednokrotnie utrudniali im wykonywanie obowiązków. Przykładem może być aktorka Barbara Kurdej-Szatan, która kilka lat temu zasłynęła z obrażania polskich żołnierzy, nazywając ich „mordercami”, a po zmianie władzy otrzymała własny program w telewizji publicznej. Jeśli zaś chodzi o punkt trzeci, stanowi on oczywisty przytyk pod adresem prezydenta, który kilkukrotnie w swojej dopiero rozpoczynającej się kadencji, działając w obronie polskich interesów, skorzystał z prawa weta — tym samym krzyżując plany rządu Donalda Tuska.

W związku z tym pięciopunktowa propozycja premiera Donalda Tuska nie została odebrana jako rzeczywista oferta zakończenia sporu politycznego w Polsce, lecz jako kolejny przykład na to, że lider Koalicji Obywatelskiej próbuje wykorzystać bieżącą sytuację do uderzenia w swoich przeciwników politycznych. Tymczasem prezydent Karol Nawrocki postanowił odpowiedzieć szefowi rządu, publikując własny „manifest polskości”.

– Manifest ludzi odważnych, kochających Polskę, którzy nawet w obliczu nadchodzącej hekatomby szukali siły narodu w tym, co najważniejsze. Można być uczestnikiem wydarzeń historycznych, tworzyć ją, ale tam, gdzie ona już jest – warto albo słuchać, albo milczeć – napisał prezydent, dołączając do wpisu „Pięć Prawd Polaków”, ogłoszonych 6 marca 1938 roku przez delegatów Związku Polaków w Niemczech, do których należą następujące punkty:

1. Jesteśmy Polakami.

2. Wiara ojców naszych jest wiarą naszych dzieci.

3. Polak Polakowi bratem.

4. Co dzień Polak narodowi służy.

 5. Polska matką naszą – nie można o matce mówić źle.

Źr.wPolsce24 za X/Karol Nawrocki

Salon Dziennikarski

Trump, Tusk i Ukraina: czy to nowe Monachium czy szansa na pokój?

opublikowano:
Jacek Karnowski w studio telewizji wPolsce24
Czy 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa to ratunek dla wyniszczonej wojną Ukrainy, czy nowe Monachium oddające Kremlowi wolną rękę? I czy „pięć przykazań” Donalda Tuska to apel o jedność, czy brutalna pałka na opozycję pod pretekstem wojny? W naszym programie eksperci rozbierają te dwa projekty na czynniki pierwsze i pokazują, jak bardzo stawką jest zarówno suwerenność Ukrainy, jak i kształt polskiej demokracji.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!