I oni się dziwią, że Polska wymiera? Onet zachwyca się kobietą, która wzięła ślub sama ze sobą

Czym jest promowana na łamach jednego z największych polskich portali „sologamia”? To, jak chce Onet, część ogólnoświatowego zjawiska.
Troska o siebie i niezależność
„Ludzie — zwłaszcza kobiety — coraz częściej decydują się na małżeństwo w pojedynkę, które symbolizuje troskę o siebie i niezależność” – czytamy na łamach portalu.
Małżeństwo w pojedynkę, czyli takie, gdzie „ślub” bierze się samemu ze sobą lub inaczej „samomałżeństwo” podobno jest coraz bardziej popularne w Japonii ale i Zachodniej Europie. W obszernym artykule Onet przybliża sylwetkę samopoślubionej Monji Thiessen.
Powiedziała sobie "tak" w namiocie i przy gościach
Kobieta wzięła „ślub” sama ze sobą podczas kameralnej uroczystości.
- Rozstawiłam mini namiot w moim ogrodzie. Usiadło w nim 13 osób. Następnie powiedziałam coś wzruszającego do każdego z moich gości: w jakim stopniu towarzyszyli mi w moim dotychczasowym życiu, co czyni ich tak wyjątkowymi, co mi dali, czego mogłam się dzięki nim nauczyć — poprzez nasze spotkanie i związek. I dlaczego ważne jest dla mnie, aby ta osoba była w moim życiu. Następnie złożyłam przysięgę małżeńską, a później wznieśliśmy toast – opowiada Monja Thiessen.
- Po ślubie doświadczyłam totalnego uniesienia, byłam w pełni swoich sił i miałam mega charyzmę. Chociaż teraz nie zawsze kocham siebie i czasami walczę, przysięga z tamtych czasów, ten rytuał mówienia sobie "tak" zawsze przypomina mi, gdzie chcę być w życiu. Dlatego też świętowałam moją pierwszą rocznicę ślubu w ten sam sposób, co drugą – czytamy na Onecie.
Kobieta twierdzi, że jest bardzo szczęśliwa i że znalazła nawet partnera, z którym chce wziąć ślub – tym razem taki dwuosobowy, normalny. Czy para zdecyduje się na dziecko? Raczej nie. A z pewnością nie będą go miały panie, które wciąż kultywują sologamię…
W Polsce dzietność najniższa od wojny
Przypomnijmy, że w Polsce współczynnik dzietności osiągnął w ostatnich latach rekordowo niski poziom. W 2024 roku wyniósł on około 1,099, co jest najniższym wynikiem w całym okresie powojennym i stanowi mniej niż połowę wartości progu zastępowalności pokoleń, który wynosi 2,1. W 2024 roku urodziło się około 252 tys. dzieci, co jest najniższą liczbą od lat powojennych. Dla porównania, w 1990 roku współczynnik dzietności w Polsce wynosił 1,991. Spadek ten jest związany m.in. z przesunięciem wieku zakładania rodziny – średni wiek kobiety przy narodzinach pierwszego dziecka w 2024 roku wyniósł 29,1 lat, czyli o ponad 6 lat więcej niż trzy dekady temu.
źr. wPolsce24 za Onet.pl