Nikt nie zaspał ani nie zapomniał kluczy! Komisje otwarte, wybory prezydenckie trwają

Podczas pierwszej dzisiaj konferencji prasowej Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że głosowanie przebiega zgodnie z planem.
Cisza nie będzie przedłużona
- Początek głosowanie odbył się bez żadnych incydentów - powiedział szef PKW Sylwester Marciniak. – Żadna z komisji wyborczych nie przekazała informacji, by jakiś lokal nie został otwarty o czasie. Oznacza to, że w tych pierwszych godzinach głosowania nie wydarzyło się nic, co mogłoby je przedłużyć – dodał Marciniak, przypominając, że głos w wyborach prezydenckich można oddać do godz. 21.
Pijani byli, jeden uciekł, gdy prowadzono go na komisariat
Tym razem udało się więc uniknąć sytuacji znanych z poprzednich elekcji, kiedy to przewodniczący komisji zapominali kluczy albo odsypiali sobotnie imprezy, w związku z czym trzeba było potem przedłużać ciszę wyborczą. Nie oznacza to, że brakło pijanych. Przewodniczący PKW wspomniał o potwierdzanych jeszcze przypadkach członków komisji, którzy przyszli do pracy „pod datą”. W jednym przypadku osoba prowadzona na komisariat, by poddać ją badaniu alkomatem, uciekła.
Trzeba wziąć dowód
Przypominamy, że do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument tożsamości (wylegitymować można się też mObywatelem). Jeśli wyborca będzie korzystał z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców.
Uprawnionych do głosowania jest prawie 29 mln Polaków.
źr. wPolsce24