Polska

Czym jest cisza wyborcza i ile zapłacimy za jej złamanie? Uważajcie nawet na lajkowanie!

opublikowano:
MK0_komwyb_2024_s_20240609_123254.webp
W niedzielę wybory prezydenckie. Cisza wyborcza rozpoczyna się o północy z piątku na sobotę (Fot. Fratria)
O północy z piątku na sobotę zapadnie cisza wyborcza. Mimo, że jest ona coraz bardziej krytykowana a naruszenie ciszy często niemożliwe do stwierdzenia, przepisy pozwalają nałożyć nawet milion złotych grzywny za jej złamanie.

Czego nie wolno w ciszy wyborczej?

Przede wszystkim publikować sondaży wyborczych, zwoływać wieców czy manifestacji. Nie wolno wygładzać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych (publikować spotów, rozdawać ulotek itd.). Zabroniona jest także agitacja w lokalu wyborczym, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.

Co z plakatami i bannerami?

Plakaty i bannery zawieszone przed 23.59 w piątek mogą wisieć. Nie wolno zawieszać nowych materiałów. Nie wolno jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, oklejony pojazd może natomiast stać.

Czy lajkowanie postów to złamanie ciszy?

W odpowiedzi na pytanie dziennikarzy szef Krajowego Biura Wyborczego odpowiada, że zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej lajkowanie postów kandydatów w momencie obowiązywania ciszy wyborczej może mieć znamiona jej złamania, ale oceny dokonują organy ścigania.

Co grozi za złamanie ciszy?

Karą za złamanie ciszy jest grzywna. Podawanie w czasie ciszy wyborczej do publicznej wiadomości wyników sondaży grozi najwyższa grzywną - od 500 tys. do 1 mln zł.

Kiedy kończy się cisza wyborcza?

Cisza wyborcza kończy się wraz z końcem głosowania. Głosowanie w niedziele zgodnie z planem powinno zakończyć się o godz. 21. Cisza może zostać przedłużona, jeśli z jakichś powodów PKW zdecyduje o przedłużeniu głosowania w którejś z komisji.

źr. wPolsce24 za PAP

 

 

 

Polska

Morawiecki nie przebiera w słowach: To jest coś, co wymaga komisji śledczej

opublikowano:
1934933_3.webp
Mateusz Morawiecki odniósł się do informacji w sprawie finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego przez zagraniczne fundacje (fot. wPolsce24)
Polityczne trzęsienie ziemi trwa. Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski polityczne reklamy na Facebooku wymierzone w Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena mogły być finansowane przez zagraniczne podmioty powiązane ze środowiskiem Rafała Trzaskowskiego. W specjalnej rozmowie na antenie telewizji wPolsce24 postanowił odnieść się do tych rewelacji były premier Mateusz Morawiecki.
Polska

Karol Nawrocki dla wPolsce24: Projekt pt. Rafał Trzaskowski reanimują wszystkie instytucje państwa Tuska. A i tak sobie nie radzi

opublikowano:
żaklina z KN.webp
Afera NASK jest oburzająca, ale nie powinniśmy nią być chyba zdziwieni – mówi w rozmowie z telewizją wPolsce24 Karol Nawrocki, komentując informacje dotyczące możliwego nielegalnego finansowania kampanii wyborczej jego głównego rywala w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego.
Wiadomości wPolsce24

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z 15.05.2025 r.

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-05-16 122352.webp
Wiadomości wPolsce24 z 15 maja 2025 roku relacjonowały przede wszystkim finisz kampanii prezydenckiej. Wskazano na dwóch głównych kandydatów: Karola Nawrockiego, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, oraz Rafała Trzaskowskiego.
Polska

Dariusz Matecki wpadł na nowy ślad wskazujący na nielegalne finansowanie kampanii kandydata KO

opublikowano:
Matecki.webp
Mnożą się – przede wszystkim na platformach społecznościowych - informacje wskazujące na to, że ludzie związani albo sympatyzujący Rafałem Trzaskowskim prowadzą nieczystą grę z rywalami kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Na nowe tropy wpadł poseł PiS Dariusz Matecki.
Polska

Kto nie wytrzymał napięcia ciszy wyborczej oprócz Myrchy? Materiał Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_135735.webp
Wiadomości wPolsce24 podsumowują przypadki łamania ciszy wyborczej. Jakoś tak się złożyło, że prawa nie umieją przestrzegać członkowie partii Donalda Tuska. Oprócz skandalu jaki wywołał - o zgrozo - wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, także inni członkowie PO nie dali radę wytrzymać w ciszy nawet kilku godzin.
Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.