Szefernaker o furii Tuska i planach przesunięcia zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego. "Różne scenariusze"

- PO od pewnego czasu ma twarz Romana Giertycha - komentował Szefernaker.
- Mogę sobie wyobrazić, że rysowały się różne scenariusze, także takie, które nie mają związku z demokracją, a tylko i wyłącznie z furią Donalda Tuska - dodawał.
Jak wcześniej ujawnili dziennikarze Polsatu, Donald Tusk miał namawiać Szymona Hołownię na przesunięcie przewidzianego prawem terminu. Ostatecznie marszałek podpisał jednak postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego na 6 sierpnia.
- Sprawa jest dla mnie jasna. Pan premier opublikował uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Nie stwierdzono nieważności wyborów. W związku z tym moją rolą jest przeciąć ten chocholi taniec, zwołać Zgromadzenie Narodowe – i to dziś uczynię. Tak, aby dać Polkom i Polakom pewność, że demokracja w Polsce działa - mówił wcześniej Hołownia.
Według Szefernakera marszałek Hołownia "zachował się zgodnie z prawem, z procedurą, zachował się tak, jak powinien". Polityk wyjaśnił jednocześnie, jak będzie wyglądał dzień zaprzysiężenia prezydenta Nawrockiego:
– O 10:00 (6 sierpnia br.) Zgromadzenie Narodowe, to już zapowiedział marszałek Hołownia. O 10:00, czyli przed izbami Sejmu i Senatu, prezydent złoży przysięgę i wygłosi orędzie prezydenckie przed parlamentem. Następnie, o 12:00, msza święta, uroczystości na zamku związane z przejęciem Orderu Orła Białego i o 16:30 plac Piłsudskiego w Warszawie i przejęcie zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi – opisywał Szefernaker.
źr. wPolsce24