Gospodarka

Jaki to jest bezczelny człowiek. Tusk przechwala się sukcesami Morawieckiego i przedstawia je jako swoje

opublikowano:
mid-25902112.webp
Donald Tusk chwali się osiągnięciami Morawieckiego. Jaki on jest bezczelny (fot. PAP/Albert Zawada)
Choć po blisko dwóch latach rządów nie jest w stanie zrealizować większości swoich obietnic wyborczych, a jego władza przyniosła nam rosnące ceny, rekordowy deficyt budżetowy i zaniechanie kluczowych inwestycji strategicznych, premier Donald Tusk wygląda na wielce zadowolonego ze swojej pracy. Do tego stopnia, że sukcesami chwali się przed kamerami mediów. Szkoda tylko, że zapomniał dodać, iż to sukcesy jego poprzednika.

- Często słyszymy, że nie umiemy się pochwalić, że nie zawsze znajdujemy czas i determinację, żeby mówić o tym, co Polsce się udaje. A ja z wielką satysfakcją mogę dzisiaj powiedzieć - myśmy się tego domyślali wcześniej i zapowiadali nawet taką możliwość, ale to wreszcie stało się faktem absolutnie historycznym - Polska trafiła właśnie w tych dniach do tego bardzo ekskluzywnego klubu państw bilionerów - mówił na otwartej dla mediów części posiedzenia rządu Donald Tusk.

Szef rządu przechwalał się, że Polska znalazła się na pierwszym miejscu pod względem wzrostu realnego dochodu rozporządzalnego per capita.

- To jest statystyka - komu rośnie najwięcej w portfelu na głowę mieszkańca. Znaczy, w jakim państwie ludziom przybywa, w jakim tempie pieniędzy w ich portfelu, czyli nazywa się to realny dochód rozporządzalny per capita, czyli ten dochód, który jest w dyspozycji każdego, każdej, każdego z obywateli. (...) Ten wzrost absolutnie rekordowy, bijemy na głowę wszystkich i to jest od końca 2023 roku. Mówimy o tym okresie do dzisiaj. Znaczy, do końca pierwszego kwartału 2025. A więc to się pokrywa prawie dokładnie z czasem naszych rządów - przekonywał Tusk.

Przekaz jest jasny, wystarczyło, by koalicja 13 grudnia objęła władzę, a pensje Polaków, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zaczęły rosnąć. Logiczne, prawda?

Szkoda tylko, że nawet branżowe media, które trudno posądzić o szczególną sympatię do Prawa i Sprawiedliwości podważają słowa premiera i przyznają, że wzrosty dochodów, o których mówi Tusk, to zasługa rządu Mateusza Morawieckiego i jego decyzji. 

- Rzecz w tym, że sukces, którym pochwalił się premier, nie jest zasługą jego rządu, tylko czymś, co trwa od lat i do czego Polacy już przywykli. Szybki wzrost siły nabywczej dochodów jest nad Wisłą od lat raczej normą niż wyjątkiem. Krótko mówiąc, lwia część skokowego wzrostu dochodów rozporządzalnych w Polsce w 2024 r. była pokłosiem decyzji rządu Mateusza Morawieckiego. I była jednorazowa. W tym roku, podobnie jak w poprzednich latach, Polacy będą się bogacili nieco wolniej - zauważa na łamach portalu money.pl dziennikarz ekonomiczny Grzegorz Siemionczyk.

Jak można się było spodziewać, sprawę skomentowali też politycy obecnej opozycji, którzy nie stronią od kpiących słów pod adresem premiera samochwały. 

Nas zastanawia, jak można być tak bezczelnym i przywłaszczać sobie cudze sukcesy bez nawet cienia zażenowania. Zresztą zobaczcie sami. 

źr. wPolsce24 za x.com

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego

Co on wygaduje? Skandaliczne słowa Tuska po zaprzysiężeniu Nawrockiego

opublikowano:
mid-25806355.webp
Nawet w takiej chwili nie mógł się powstrzymać (fot. PAP/Paweł Supernak)
Donald Tusk nie może przeboleć faktu, że Karol Nawrocki został prezydentem Polski. Na krótkim spotkaniu z mediami szef rządu postanowił ocenić orędzie głowy państwa. Nie zabrakło uszczypliwości pod adresem Nawrockiego i... prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Polska

Prezydent Nawrocki stawia Tuskowi mocne warunki. Premier nie będzie miał lekko

opublikowano:
mid-25814177.webp
Pierwsze spotkanie prezydenta z premierem (PAP/Paweł Supernak)
Z pewnością nie tak wyobrażał sobie początek kohabitacji z prezydentem Nawrockim premier Tusk. Choć jeszcze niedawno odgrażał się, że prezydent będzie wykonywał jego politykę, dziś już widać, że to szef rządu jest w defensywie i musi słuchać prezydenta.
Polska

Donald Tusk znów nieobecny podczas ważnych uroczystości. Premier ignoruje święta państwowe?

opublikowano:
mid-25815104.webp
Uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego (fot.PAP/Leszek Szymański)
15 sierpnia to dzień poświęcony polskiej armii. Dziś od rana odbywają się ważne uroczystości z udziałem najważniejszych osób w państwie, ale rano próżno było szukać wśród nich Donalda Tuska.
Polska

Druzgocące dane zagranicznego instytutu. Polska gospodarka leci na łeb na szyję

opublikowano:
mid-epa12327488.webp
Donald Tusk znowu minął się z prawdą? (fot PAP/EPA/DUMITRU DORU)
Tusk zaklina rzeczywistość i opowiada o doskonałym stanie finansów publicznych, a tymczasem pozycja Polski na międzynarodowej arenie gospodarczej coraz bardziej się pogarsza. W tym roku nasz kraj spadł aż o 11 miejsc, dając się wyprzedzić m.in. Litwie, Węgrom, Rumunii czy Łotwie
Polska

Cyrk na granicy. Tusk zdał raport "swojej niemieckiej szefowej". Nie uwierzycie, czym przyjechał

opublikowano:
donald22.webp
Donald Tusk lansuje się na granicy w otoczeniu żołnierzy i szefowej Komisji Europejskiej (fot. wPolsce24)
"Ta zapora nie powstanie" - mówił Donald Tusk, kiedy był jeszcze w opozycji. Czasy się jednak zmieniły i teraz premier lansuje się na tle sukcesu PiS. Dziś pojawił się przy murze na granicy wraz ze swoim mocodawcą: Ursulą von der Leyen.
Gospodarka

Tak Tusk sprzedał polskich rolników. Będziemy jeść nafaszerowane chemią mięso

opublikowano:
tuskikosiniak.webp
Tusk i Kosiniak-Kamysz grabarzami polskiego rolnictwa (fot. wPolsce24)
Rolnicy w polu i to dosłownie, a umowa z państwami organizacji Mercosur na stole. Według magazynu Politico, za dwa dni dokument pomiędzy Unią Europejską a krajami Ameryki Południowej będzie przedstawiony w Brukseli, co rozpocznie proces jej ratyfikacji. I chociaż wcześniej rząd twierdził, że jest umowie przeciwny, to według opozycji zupełnie sprawę już odpuścił.