Gospodarka

Trump o cłach: "czasem trzeba wziąć lekarstwo". Tymczasem na giełdach panika i krach

opublikowano:
stock-market-6693060_1280.webp
(Fot. Pixabay)
W obliczu gwałtownych spadków na światowych rynkach finansowych i narastającego niepokoju inwestorów, prezydent USA Donald Trump nie tylko nie wycofuje się ze swojej decyzji o nałożeniu masowych ceł na import, ale wręcz podwaja stawkę. "Czasem trzeba zażyć lekarstwo, żeby coś naprawić" - stwierdził w niedzielę na pokładzie Air Force One, odpierając krytykę i sygnalizując, że jego polityka handlowa to bolesna, ale konieczna kuracja.

Ogłoszone kilka dni temu szerokie taryfy celne, które objęły niemal wszystkie państwa, w tym tradycyjnych partnerów handlowych USA, wstrząsnęły rynkami. Na początku tygodnia indeksy w Azji runęły – Nikkei 225 w Japonii stracił niemal 8 proc., a Hang Seng w Hongkongu ponad 12 proc., co jest najgorszym dniem w historii tej giełdy od... 28 lat! W piątek poprzedzający wypowiedź Trumpa, wszystkie trzy główne indeksy giełdowe w USA spadły o ponad 5 proc., a S&P 500 zaliczył najgorszy tydzień od 2020 roku. Eksperci JP Morgan oceniają, że prawdopodobieństwo recesji w USA i na świecie sięgnęło 60 procent.

"Nie chcę, żeby coś się pogarszało. Ale trzeba naprawić system. I czasem jedynym wyjściem jest lekarstwo" – mówił Trump. Gdy reporter zapytał go o cierpliwość amerykańskich konsumentów wobec możliwych podwyżek cen, prezydent odparł: – "To najgłupsze pytanie, jakie słyszałem".

Mimo recesyjnych nastrojów administracja Trumpa prezentuje jednolity front. Sekretarz skarbu Scott Bessent zapewniał w telewizji NBC, że „nie ma żadnych powodów”, by spodziewać się kryzysu, a to, co widzimy, to jedynie „proces dostosowawczy”. Z kolei sekretarz handlu Howard Lutnick potwierdził, że 10-procentowe „bazowe” cło na wszystkie towary importowane zostaje „na tygodnie”. Dodatkowe, ostrzejsze taryfy – skierowane do około 60 państw określanych mianem „najgorszych sprawców” – mają wejść w życie już w środę 9 kwietnia.

Wśród krajów objętych nowymi cłami znalazły się nawet… dwie bezludne wyspy antarktyczne zamieszkane wyłącznie przez pingwiny. Zdaniem Lutnicka to sposób na zamknięcie „luk prawnych”, przez które – jak twierdzi – Chiny próbowały przesyłać towary.

Reakcje na świecie są mieszane. Chiny odpowiedziały kontrcłami – 34 proc. na cały amerykański import od 10 kwietnia. Wietnam poprosił o 45-dniowe opóźnienie wprowadzenia 46-procentowych taryf. Tajwan i Indonezja zrezygnowały z odwetu, deklarując chęć uniknięcia eskalacji.

Premier Wielkiej Brytanii Sir Keir Starmer ostrzegł, że „świat, jaki znaliśmy, przeminął”. W rozmowie z kanadyjskim premierem Markiem Carneyem obaj zgodzili się, że „wojna handlowa na pełną skalę nie leży w niczyim interesie”.

W poniedziałek Trumpa ma odwiedzić premier Izraela, Benjamin Netanjahu. – "To, że jestem pierwszym zagranicznym liderem, który spotyka się z prezydentem po ogłoszeniu nowych taryf, pokazuje naszą osobistą więź i siłę relacji między naszymi krajami" – powiedział Netanjahu, ruszając w podróż do Waszyngtonu.

Tymczasem fala spadków po zamkniętych już giełdach azjatyckich przetacza się teraz przez europejskie parkiety. Inwestorzy zaczynają już głośno mówić o krachu i najgorszym scenariuszu wojny handlowej.

źr. wPolsce24 za bbc.com

Polska

Prezydent Andrzej Duda: nie widzę innej siły poza USA, która mogłaby zatrzymać wojnę na Ukrainie

opublikowano:
videoframe_83434.webp
Prezydent Andrzej Duda skomentował wczorajsze wydarzenia w Białym Domu przed swoim odlotem do Stanów Zjednoczonych. Prezydent podkreślił, że pokój na Ukrainie nie jest możliwy bez udziału Stanu Zjednoczonych.
Świat

Ostra kłótnia Trumpa z Zełenskim na oczach świata! Pokoju nie będzie, a co Trump powiedział o Polsce?

opublikowano:
mid-epa11930794.webp
Donald Trump, J.D Vance oraz Wołodymyr Zełenski podczas rozmów w Gabinecie Owalnym (fot.PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL)
W Białym Domu doszło do spotkania między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Cały świat obserwował kłótnię jaka rozpętała się między politykami, z czynnym udziałem wiceprezydenta USA JD Vance'a. Ta rozmowa z pewnością przejdzie do historii.
Gospodarka

Fatalne dane z polskiej gospodarki. „Nie pomogła nawet zmiana szefa GUS”

opublikowano:
20231215_175012.webp
Sprzedaż detaliczna hamuje. To znak, że Polacy nie mają pieniędzy (Fot. Fratria/fot. Liudmyla Kazakova)
Tragedia – to najlepsze określenie najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego dotyczących sprzedaży detalicznej. Wzrosła ona zaledwie o 0,6 proc., choć prognozy mówiły o wzroście rzędu 5 proc.
Gospodarka

Trump zawiesi cła? Eksperci wyjaśniają, co to będzie dla nas oznaczało

opublikowano:
ZK_GPW07082017_12.webp
Giełda papierów wartościowych zawiesiła w poniedziałek na godzinę swoje notowania (Fot. Fratria)
Czy Donald Trump zawiesi wprowadzenie potężnych ceł na Unię Europejską, Chiny i inne główne gospodarki świata? To dałoby światowym giełdom chwilę oddechu i być może ustabilizowałoby sytuację gospodarczą. Bo dziś świat się chwieje.
Gospodarka

To będą najdroższe święta w historii

opublikowano:
1907830_5.webp
Ekonomiści alarmują - to będzie najdroższa Wielkanoc w historii. Ceny podstawowych produktów potrzebnych do przygotowania wielkanocnego śniadania, takich jak jajka czy masło, wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent.
Gospodarka

Rekordowy deficyt budżetu państwa. Sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna

opublikowano:
1907848_2.webp
Rekordowy deficyt budżetu państwa (fot. wPolsce24)
To prawdziwa katastrofa finansów państwa, choć media głównego nurtu o tym milczą. Deficyt budżetowy już po trzech miesiącach przekroczył 76 miliardów złotych. To oznacza, że jest aż trzy razy większy niż rok temu, także po pierwszym kwartale.