Szykuje się ogromny protest "ludzi lasu". Kolejna branża na skraju upadku

Protest ma się odbyć w piątek 25 kwietnia 2025 r. o godzinie 11. 00 przed siedzibą Ministerstwa Klimatu i Środowiska, a jego organizatorem są leśne związki zawodowe oraz przedstawiciele branży drzewnej.
Szkodliwe decyzje władz
- Spotkajmy się, by porozmawiać oraz wyrazić nasze przywiązanie do lasów i wspólne przekonanie, że zrównoważona gospodarka leśna to odpowiedzialna droga – dla przyrody, dla ludzi, dla przyszłych pokoleń. Następnie udajmy się wspólnie pod siedzibę Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych (Warszawa ul. Grójecka 127), by wśród ludzi kochających Polskie Lasy kontynuować dialog - informują przedstawiciele związkowców. - W obliczu nieprzemyślanych i szkodliwych decyzji Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które zapadają bez rozmowy z tymi, którzy znają lasy najlepiej, chcemy się spotkać – pokojowo, wspólnie, z troską.
By pokazać, że zależy nam na lasach i że zrównoważona gospodarka leśna to nie pusty slogan, lecz mądra i sprawdzona droga troski – o przyrodę, ludzi i przyszłe pokolenia - dodają
Leśnicy i ludzie lasu zapraszają do udziału w manifestacji wszystkich, którym zależy na polskiej przyrodzie. Gwarantują, że pragną nie tylko wyrazić swoje zdanie, ale podczas spotkania zamierzają edukować i pokazywać, jak obecne działania rządu i UE prowadzą do degradacji naszego narodowego skarbu.
Ogromne problemy branży drzewnej
Przypomnijmy, że na skutek decyzji UE i wprowadzania Zielonego Ładu, a także braku wsparcia ze strony rządu sytuacja tej niegdyś prężnej gałęzi naszej gospodarki z miesiąca na miesiąc staje się coraz trudniejsza. W kryzysie pogrążają się tartaki, firmy meblarskie i dostawcy.
Sytuacji nie poprawi wprowadzany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska plan redukcji wycinki, który zakłada wyłączenie 20 proc. polskich lasów ze zrównoważonej gospodarki leśnej grozi katastrofą dla polskiej gospodarki. Szacowane straty dla budżetu państwa to aż 4,5 mld zł rocznie z tytułu utraconych wpływów z podatków CIT, PIT i ZUS.
Polska, która zajmuje siódme miejsce w Europie pod względem wielkości obszarów leśnych i czwarte pod względem zasobności drewna, ma potencjał, by dalej rozwijać swój przemysł drzewny w sposób zrównoważony. Jednak, jak podkreślają eksperci, wyłączenie 20 proc. lasów z użytkowania może przekreślić te możliwości.
Przypomnijmy, że dochodowe dotychczas Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, które w ubiegłych latach notowało zyski rzędu kilkuset milionów złotych, w tym roku może pierwszy raz od lat przynieść straty. Wystarczyło zaledwie półtorej roku władzy obecnej ekipy, by zniweczyć lata dobrego planowania i rozwoju.
źr. wPolsce24 za "NSZZ Solidarność"