Rosyjski model biznesowy - panie do towarzystwa na etatach w państwowej spółce naftowej

„Każda kobieta ma prawo do własnych wyborów, zarabiania pieniędzy i decydowania o swoim ciele. Jednak granica między prywatnością a publiczną odpowiedzialnością zaciera się w momencie wejścia do służby publicznej. I właśnie to się tutaj dzieje. Kobiety, o których dziś mówimy, są opłacane z budżetu państwowej spółki” – napisał zespół Nawalnego.
Badacze przeanalizowali listę pracowników Rosneftu, zawierającą pełne imiona, daty urodzenia, wynagrodzenia oraz inne informacje, i porównali dane z bazami policyjnymi, stronami "eskortowymi" i profilami w mediach społecznościowych.
Młode piękne dziewczyny i ogromne pensje
Łącznie znaleziono kilkadziesiąt młodych kobiet zatrudnionych w Rosnefcie, które jednocześnie figurują na stronach oferujących tzw. usługi towarzyskie.
Według rejestru pracowników Rosneftu, 28-letnia Anastasia I. pracuje jako główny specjalista w dziale nieruchomości korporacyjnych i w 2024 roku otrzymała wynagrodzenie w wysokości niemal 2,5 miliona rubli (około 25 400 dolarów).
Dane telefoniczne uzyskane przez zespół Nawalnego pokazują, że jej kontakt figuruje w zapisach pod nazwami takimi jak „Escort Yana” czy „Anastasia, 19 lat, 167 cm, waga 52 kg, biust rozmiar 4”. Ma również profil na stronie z usługami towarzyskimi o nazwie "Skin Market".
Inna kobieta, 27-letnia Aleksandra A., zatrudniona w Rosnefcie jako doradczyni menedżera biznesowego, również posiada profil na takiej stronie.
Elizaveta rozpoczęła pracę w Rosnefcie jako sekretarka w wieku 21 lat i pracowała tam przez dwa lata. Jej numer telefonu został znaleziony w kontaktach agencji towarzyskich i figuruje w bazach danych z przypisanymi jej cechami fizycznymi. Inna z kobiet, Yana, została wymieniona jako pracownica seksualna w wyciekłej policyjnej bazie danych – ujawnia zespół Nawalnego.
Miliony dolarów, ale za co?
Albina I., zastępczyni dyrektora departamentu zarządzania biznesem w Rosnefcie, została zatrudniona w wieku 21 lat w 2016 roku z pensją ponad 300 000 rubli (około 3 000 dolarów) miesięcznie – co było dwukrotnie wyższą kwotą niż w przypadku bardziej doświadczonych pracowników firmy. Według śledczych, w ciągu dziewięciu lat zarobiła co najmniej 33 miliony rubli (około 335 624 dolarów).
Ponadto, oprócz wynagrodzenia w Rosnefcie, Albina I. miała otrzymać dodatkowe 300 milionów rubli (około 3 milionów dolarów) od niezależnej firmy naftowo-gazowej należącej do bliskiego współpracownika szefa Rosneftu Igora Sieczina – Eduarda Chudajnatowa. Figuruje tam jako pracownica od 2017 roku.
Zespół Nawalnego twierdzi, że I. podróżowała prywatnym odrzutowcem Sieczina 58 razy w ciągu ostatnich dziewięciu lat. Wykorzystano w tym celu dane z serwisów śledzących loty, publiczne informacje o podróżach Sieczina oraz relacje Iwanowej na Instagramie, gdzie dokumentowała swoje podróże.
Na podstawie jej postów w mediach społecznościowych śledczy doliczyli się co najmniej 25 torebek Hermèsa, a także luksusowych zegarków, biżuterii wartej miliony rubli oraz drogich zagranicznych samochodów.
Zespół Nawalnego zaznaczył, że ze względów etycznych nie ujawnił pełnych nazwisk kobiet, ich danych paszportowych ani kont w mediach społecznościowych.
Ani Rosneft, ani Igor Sieczin – bliski sojusznik Władimira Putina – nie skomentowali tych doniesień.
źr. wPolsce24 za The Moscow Times