Gospodarka

Polska nie dostanie broni z USA? Niepokojące wieści z Pentagonu

opublikowano:
1350px-118th_Airlift_Wing_C-130_unloads_Tennessee_National_Guard_equipment_at_Berry_Field_ANGB
(fot. United States Air Force)
W Pentagonie trwa ocena stanów magazynowych uzbrojenia. Jego rzecznik prasowy poinformował, że może to mieć wpływ nie tylko na dostawy dla Ukrainy.

Niedawno amerykańskie media donosiły, że Biały Dom wstrzymał dostawy części uzbrojenia, które Ukrainie obiecano jeszcze w czasach Bidena. Nie ujawniono konkretnie o jaką broń chodzi, ale nieoficjalnie mówi się, że wstrzymano dostawy m.in. efektorów do systemu przeciwlotniczego Patriot, pocisków rakietowych dla wyrzutni HIMARS czy amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm. Biały Dom potwierdził medialne doniesienia i stwierdził, że podjęto tę decyzję, bo ich zapasy w amerykańskich magazynach stały się niebezpiecznie małe. 

Nie tylko Ukraina 

Teraz rzecznik prasowy Departamentu Obrony Sean Parnell powiedział, że w Pentagonie trwa właśnie ocena tego, ile broni i amunicji zostało w USA i gdzie jest wysyłana w ramach pomocy wojskowej. Dodał, że nie będą informować o jej postępach i podawać konkretów.

Parnell mocno podkreślił, że amerykańskie siły zbrojne nie mają jeszcze problemu – zostało im tyle broni i amunicji, że mogą spełnić każde stawiane przed nimi zadanie. Przyznał jednak, że prowadzona przez Pentagon ocena może mieć wpływ na eksport broni nie tylko na Ukrainę, ale także do innych sojuszniczych państw. Na razie nie wiadomo o jakie państwa chodzi i czy jest wśród nich także Polska, która w czasach rządu PiS zaczęła zamawiać ogromne ilości amerykańskiej broni.

Zdroworozsądkowy krok

Parnell stwierdził, że ta ocena to zdroworozsądkowy, pragmatyczny krok. Uważa, że Trump powinien wiedzieć ile broni zostało w amerykańskich magazynach i gdzie jest wysyłana. Stwierdził, że w czasach Bidena oddawaliśmy broń i amunicję, nie myśląc o tym, ile jej mamy. Dodał także, że Trumpa wybrano na prezydenta bo obiecywał, że postawi interesy USA – także te dotyczące obronności – na pierwszym miejscu. Biden wysyłał Ukrainie broń z magazynów amerykańskiej armii w ramach procedury drawdown, ale eksperci już wtedy ostrzegali, że amerykański przemysł może mieć problemy z ich uzupełnieniem.

Być może na podjęcie tej decyzji, oprócz gigantycznych ilości broni wysłanych na Ukrainę, miała wpływ także sytuacja na Bliskim Wschodzie. Amerykanie regularnie bronią tam Izraela przed atakami ze strony Iranu, a także chronią statki przed atakami ruchu Huti, co sprawia, że zużywają spore ilości broni przeciwlotniczej. Na razie nie wiadomo, czy ocena Pentagonu wpłynie na ograniczenie eksportu do Izraela, który kupuje w USA większą część używanej przez siebie broni.

Parnnell przyznał, że na obecną sytuację ma wpływ również to, że administracja Trumpa większą wagę przykłada do zagrożenia ze strony Chin. Amerykańskie media informują, że tę ocenę prowadzi zespół pod dowództwem podsekretarza obrony Elbridge'a Colbiego. Colby nie ukrywa, że jego zdaniem USA powinny się skupić na Indo-Pacyfiku, nawet jeśli odbędzie się to kosztem ich zaangażowania w Europie i na Bliskim Wschodzie.

źr. wPolsce24 za Guardian

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.