Gospodarka

Rząd PiS odkupił sprzedane przez PO Polskie Koleje Linowe. A te za rządów Tuska znów trafią w prywatne ręce?

opublikowano:
Kolejka linowa nad górskimi stokami w Tatrach, wagonik poruszający się nad zalesionym zboczem i rozległą panoramą Podhala w tle.
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Zakopiańscy radni biją na alarm. Obawiają się, że Polskie Koleje Linowe – właściciel m.in. kolejki na Kasprowy Wierch – mogą ponownie trafić w prywatne ręce, jeśli spółka wejdzie na giełdę. Podczas czwartkowej sesji Rada Miasta przyjęła oficjalne stanowisko sprzeciwiające się jakimkolwiek zmianom właścicielskim i wezwała premiera do reakcji.

W dokumencie podkreślono, że każda próba sprzedaży infrastruktury PKL wywołuje na Podhalu ogromne emocje, ponieważ spółka jest postrzegana jako dobro wspólne i część regionalnej tożsamości.

Kontrowersyjna przeszłość PKL wraca na pierwszy plan

PKL, dawniej należące do Grupy PKP SA, zostały sprzedane w 2013 r. (przez rząd PO–PSL) spółce Polskie Koleje Górskie. Kapitał w wysokości 215 mln zł zapewnił fundusz Mid Europa Partners, który przejął 99,77% akcji poprzez firmę Altura zarejestrowaną w Luksemburgu.

Ta prywatyzacja wywołała liczne protesty – zarówno mieszkańców Podhala, jak i polityków. Do sprawy włączyły się prokuratura, UOKiK, a Tatrzański Park Narodowy żądał nawet demontażu kolejki na Kasprowy Wierch z powodu spornych gruntów.

W 2018 r. nastąpił zwrot: rząd PiS odkupił 99,77% akcji PKL poprzez Polski Fundusz Rozwoju, zapowiadając „repolonizację strategicznej infrastruktury”.

PFR analizuje wejście PKL na giełdę. Górale: „To może oznaczać utratę kontroli!”

Na przełomie października PFR potwierdził, że rozważa różne scenariusze rozwoju spółki, w tym debiut giełdowy. Fundusz zapewnia jednak, że w każdym wariancie państwo zachowa pakiet kontrolny.

Mimo tych deklaracji lokalne władze są zaniepokojone. W przyjętej uchwale czytamy, że PKL to „kluczowy element rozwoju turystyki w Tatrach oraz symbol kulturowy i społeczny regionu”. Radni przypominają również o wywłaszczeniach sprzed lat, wskazując, że część infrastruktury powstała na gruntach odebranych mieszkańcom bez pełnego odszkodowania.

Przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Jóźkiewicz podkreśla, że apel kierowany jest bezpośrednio do premiera. Podkreślono, że radni są „przekonani, że premier nie jest świadomy tych ruchów” i poprosili go o reakcję.

Burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz dodaje, że samorządy muszą mieć realny wpływ na decyzje dotyczące przyszłości spółki.

- Na ten moment nie ma żadnych szczegółów, ale z obawy przed tym, żeby historia sprzed kilkunastu lat się nie powtórzyła, gorąco apelujemy, aby bardzo rozważnie podejmować temat związany z debiutem giełdowym czy innymi zmianami właścicielskimi w spółce PKL – przekonuje.

PFR odpowiada: „PKL to dziś regionalny champion. Chcemy dialogu”

W odpowiedzi na stanowisko radnych, PFR wydał komunikat podkreślający, że od 2018 r. spółka została gruntownie przebudowana i stała się „dynamicznym inwestorem”, który tworzy miejsca pracy, modernizuje infrastrukturę i wzmacnia rozwój turystyczny regionu.

Fundusz potwierdził, że giełda jest jedną z analizowanych opcji pozyskania kapitału, ale zapewnił, że państwo utrzyma kontrolę, tak jak w Orlenie, PGE czy PKO BP.

PFR wskazuje też na potencjalne korzyści debiutu giełdowego dla regionu: wzrost ruchu turystycznego, większą stabilność zatrudnienia, rozwój inwestycji i międzynarodową promocję Podhala. Na początku grudnia ma dojść do rozmów PFR z władzami Zakopanego i samorządami Podhala. Fundusz deklaruje otwartość na konsultacje.

źr. wPolsce24 za PAP

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.
Gospodarka

Ile waży 5 milionów złotych? Ekspertka NBP odpowiada na pytania wPolsce24

opublikowano:
Setki ton złota w skarbcu NBP. Dziś są warte wiele miliardów złotych. Jesteśmy światowym potentatem
Setki ton złota w skarbcu NBP (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 udała się do jednego ze skarbców Narodowego Banku Polskiego, miejsca, w którym przechowywane są polskie rezerwy złota, stanowiące część oficjalnych rezerw dewizowych Narodowego Banku Polskiego. Zawartość robi wrażenie.