Gospodarka

Koniec przetrzymywania mieszkań! Mają plan na tańszy najem i cios w spekulantów

opublikowano:
Nowoczesne osiedle mieszkaniowe otoczone zielenią w świetle zachodzącego słońca – przykład współczesnej zabudowy miejskiej w Polsce, na tle dyskusji o spekulacji mieszkaniowej i propozycjach podniesienia podatków od pustostanów.
Czy wzrośnie podatek od nieruchomości? (fot Fratria.pl)
Partia Razem zapowiada wojnę ze „spekulantami mieszkaniowymi”. Politycy ugrupowania chcą, aby samorządy w całej Polsce wprowadzały wyższe podatki od nieruchomości dla podmiotów, które – ich zdaniem – sztucznie windują ceny mieszkań i najmu.

Podczas konferencji prasowej we Wrocławiu współprzewodniczący Razem Adrian Zandberg przekonywał, że jednym z największych problemów polskich miast jest spekulacja mieszkaniowa.

To spekulacja pcha w górę ceny mieszkań i czynszów. Można to zatrzymać, ale trzeba odwagi, by przeciwstawić się wąskiej grupie bardzo bogatych ludzi, którzy na tym zarabiają – podkreślał.

Partia chce, by rozwiązania takie jak te, które przyjęła ostatnio Rada Miasta Krakowa, stały się standardem w całym kraju. Uchwała w Krakowie wprowadza niższe stawki podatku od nieruchomości dla mieszkańców i wyższe dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą czy przetrzymujących mieszkania w celach spekulacyjnych.

To uderzy wyłącznie w spekulantów i deweloperów, którzy blokują mieszkania, czekając aż podrożeją. Jednocześnie wzmocni budżety miast i pomoże obniżyć ceny najmu i zakupu mieszkań – mówiła współprzewodnicząca Razem, krakowska radna Aleksandra Owca.

Działacze zapowiadają zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem uchwały we Wrocławiu i chcą zachęcać inne samorządy do podobnych kroków. – Trzeba odwrócić trend strachu przed deweloperami – podkreślają.

źr. wPolsce24 za PAP

Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.