Gospodarka

Stracą banki czy zwykli Polacy? Kontrowersje wokół podatku Domańskiego

opublikowano:
mid-25625639.webp
Andrzej Domański (fot.PAP/Marcin Obara)
Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział wprowadzenie nowego podatku dla banków, które – zgodnie z jego zamysłem – miałyby podzielić się swoimi zyskami z budżetem państwa. Eksperci są jednak przekonani, że największe koszty nowej regulacji poniosą klienci, na których instytucje finansowe będą próbowały przerzucić swoje straty.

Szef resortu finansów od dłuższego czasu poszukuje sposobów na zwiększenie dochodów budżetowych i zredukowanie rekordowego deficytu w historii Polski. Jednym z najnowszych pomysłów, które mają pomóc w osiągnięciu tego celu, jest właśnie wprowadzenie nowej daniny skierowanej do sektora bankowego.

Zgodnie z propozycją Domańskiego, banki miałyby oddawać część zysków uzyskiwanych z odsetek od rezerw zdeponowanych w Narodowym Banku Polskim. Nowy podatek ma w założeniu rozwiązać problem „nieefektywności” obecnych mechanizmów w tym obszarze.

– Taką nieefektywnością jest fakt, iż rezerwa obowiązkowa, którą banki utrzymują w NBP, jest wysoko oprocentowana – to stawka powyżej 5 proc. – podczas gdy w Europie praktycznie nigdzie rezerwy obowiązkowe nie są oprocentowane – wyjaśnia polityk Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z Radiem Zet.

Domański wskazał, że banki działające w Polsce cieszą się stosunkowo uprzywilejowaną pozycją wobec swoich europejskich odpowiedników właśnie z powodu oprocentowania rezerwy obowiązkowej. Jednocześnie zaznaczył, że jej poziom w Polsce wynosi obecnie 3,5 proc. Dla porównania, w Europejskim Banku Centralnym oprocentowanie to wynosi 1 proc., a w Czechach – 2 proc. Dlatego też resort finansów pracuje nad przepisami, które zobowiązywałyby banki do dzielenia się zyskami z odsetek od rezerwy obowiązkowej. Według wyliczeń ministra, budżet państwa mógłby zyskać na tym od 1,5 do 2 miliardów złotych rocznie.

Niestety, wprowadzenie nowej regulacji może w największym stopniu odbić się na klientach banków. Zdaniem eksperta serwisu rankomat.pl, Jarosława Sadowskiego, sektor bankowy będzie najprawdopodobniej próbował zrekompensować poniesione koszty, co odbije się na kieszeniach obywateli.

– Banki będą starały się obniżać oprocentowanie lokat, podwyższać marże kredytowe czy wprowadzać różnego rodzaju opłaty, aby zrekompensować sobie koszty nowej daniny – tłumaczy ekspert w rozmowie z „Faktem”.

Według Sadowskiego, nowy podatek został na tyle sprytnie zaprojektowany, że ewentualne działania banków nie będą postrzegane jako efekt decyzji rządu. Większość Polaków obwini za pogorszenie warunków finansowych właśnie instytucje bankowe, nie łącząc tego z wprowadzonymi przez państwo zmianami. Ponieważ nowa danina nie jest wymierzona bezpośrednio w społeczeństwo, jej skutki będą dla klientów trudniejsze do jednoznacznego powiązania z polityką rządu – mimo że to właśnie ona może je wywołać.

źr. wPolsce24 za Radio Zet/Fakt

 

Gospodarka

Tak rząd łupi Polaków. Za paliwo powinniśmy teraz płacić 4,5 zł

opublikowano:
1924750_3.webp
Ceny paliw powinny być zdecydowanie niższe (fot. wPolsce24)
-Polacy są zwyczajnie oszukiwani, bo proszę sobie zobaczyć, odsyłam Państwa do konferencji wynikowej, mimo iż Orlen pełza po dnie, to generalnie o miliard złotych miał większy wynik na detalu, czyli pokazuje to, że Orlen w detalu, w tej sprzedaży detalicznej po prostu łupi Polaków - mówił były prezes Orlenu, a dziś europoseł PiS Daniel Obajtek na antenie telewizji wPolsce24.
Gospodarka

Uśmiechacie się? Czekają nas gigantyczne podwyżki!

opublikowano:
1934044_5.webp
Czekają nas lata podwyżek cen ciepła (fot. wPolsce24)
Czekają nas gigantyczne podwyżki - alarmuje portal forsal.pl. To skutek unijnej polityki i niewystarczających polskich reakcji na błędne decyzje dotyczące handlu emisjami. Z raportu przygotowanego przez Forsal dowiadujemy się, że Polska jest jednym z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują uruchomienie systemu ETS-2.
Gospodarka

Rekordowy dług naszego budżetu. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli

opublikowano:
1941164_4.webp
Dług szybuje coraz wyżej, Tusk zrobi z nas Argentynę? (fot. wPolsce24)
Te dane gospodarcze powinny niepokoić każdego. Zadłużenie państwa wzrasta w zatrważającym tempie. Zadłużenie skarbu państwa wynosi już 1 bilion 750 miliardów złotych. Dług krajowy na koniec kwietnia wynosił 1 bilion 370 miliardów, a zagraniczny 380 miliardów. Oznacza to nowy niechlubny rekord.
Gospodarka

Karol Nawrocki o CPK: Dzisiejszą deklarację podpisuję z pełną odpowiedzialnością

opublikowano:
1943916_6.webp
Karol Nawrocki zobowiązał się do budowy CPK (fot. wPolsce24)
Karol Nawrocki zobowiązał się, że jako prezydent będzie działał na rzecz budowy CPK w jego pierwotnym kształcie. Dziś w Warszawie obywatelski kandydat na najwyższy urząd w państwie spotkał się z przedstawicielami stowarzyszenia Tak dla CPK i podpisał postulaty dotyczące przyszłej budowy Portu.
Gospodarka

Tak drogich owoców i warzyw jeszcze w sezonie nie było. Ceny zwalają z nóg

opublikowano:
1997812_4.webp
Ceny owoców i warzyw zwalają z nóg (fot. wPolsce24)
Drożyzna nie ma wakacji. I nie chodzi tylko o ceny wyjazdów zagranicznych, czy także wakacji w Polsce. Ceny są coraz wyższe także na bazarach, gdzie sprzedaje się owoce sezonowe - jest rekordowo drogo.
Gospodarka

Niemcy wszelkimi sposobami walczą z portem w Świnoujściu. Udało im się zablokować inwestycję

opublikowano:
AS_DSC01570 (2) ok.webp
Port w Świnoujściu (fot. Andrzej Skwarczyński/Fratria)
Budowa kluczowego dla Polski terminala kontenerowego w Świnoujściu została zablokowana przez polski sąd. To efekt skargi wniesionej przez niemiecką organizację ekologiczną Lebensraum Vorpommern. - Gdyby to się utrzymało, byłaby to zbrodnia na polskiej gospodarce – alarmował na konferencji prasowej Kacper Płażyński, poseł PiS.